Marcin Perchuć w "Listach do M. 2": Karolak go pobił i zrobił w bałwana!
Zapewne nie takiego przyjęcia ze strony gwiazd "Listów do M. 2" spodziewał się nowy aktor w serii - Marcin Perchuć. Już w swojej pierwszej scenie został znokautowany, a co gorsze zrobiony w bałwana przez Tomasza Karolaka!
"On się dopuścił czegoś, co każdego faceta uderzyłoby w serce, prosto po komorze. To już nie były żarty" - odgraża się odtwórca roli Niegrzecznego Świętego Mikołaja.
"To było spotkanie dwóch dominujących samców, więc nasz konflikt szybko się zadzierzgnął" - przedstawia swoją wersję wypadków Perchuć. W "Listach do M. 2" aktor wciela się w nowego partnera Katarzyny Zielińskiej. I szybko naraża się postaci granej przez Karolaka.
Ich pierwsze starcie to spory, bez mała kaskaderski wyczyn. "Sam się przestraszyłem, jak przeczytałem o tym w scenariuszu". Scena kończy się bijatyką, w której głowa Perchucia zostaje dosłownie wbita w wielką maskę od kostiumu pluszowego bałwana. "Był problem z oczami i kilka razy konkretnie trzepnąłem o wieszaki" - mówi ofiara Karolaka.
Jaki motyw stał za wielką awanturą aktorów, nie zdradzamy. Rozwiązanie zagadki przyniesie kontynuacja najpopularniejszej komedii wyświetlanej w polskich kinach w ciągu ostatnich 25 lat. "Listy do M. 2" - komedia jeszcze bardziej romantyczna, wyprodukowana przez TVN, trafi do kin w całej Polsce 13 listopada.