Marc Thorpe nie żyje. Był współtwórcą efektów wizualnych do "Gwiezdnych wojen"

Thorpe zmarł w piątek, 24 listopada, wskutek powikłań związanych z chorobą Parkinsona, z którą zmagał się od 30 lat - poinformowała na Facebooku córka artysty Megan Feffer.

Kobieta ujawniła, że postępująca choroba Parkinsona "postępowała w stronę coraz mniejszej autonomii ciała", co było "torturą dla prawdziwie niezależnego artysty, jakim był mój ojciec". 

Dodała też, że że artysta cierpiał przed śmiercią.

"Powiedzieć, że ostatnie kilka miesięcy życia, a szczególnie kilka tygodni, było dla mojego taty wyzwaniem, byłoby niedopowiedzeniem. Jestem wdzięczna, że w końcu zaznał spokoju" - napisała Feffer, zapewniając, że jej ojciec nie chciałby być zapamiętany z uwagi na chorobę Parkinsona, tylko z powodu swojej sztuki.

Marc Thorpe dołączył do specjalizującej się w efektach wizualnych firmy Georg'ea Lucasa - Industrial Light and Magic - w 1979 roku. Rok później pracował jako członek ekipy odpowiedzialnej za optyczne efekty przy filmie "Imperium kontratakuje". W 1983 roku kontynuował przygodę z "Gwiezdnymi wojnami" przy filmie "Powrót Jedi".

W swej filmografii ma także trzy filmy o przygodach Indiany Jonesa: "Poszukiwacze zaginionej arki" (1981), "Świątynia zagłady" (1984) i "Ostatnia krucjata" (1989).

Wśród innych tytułów, przy których pracował Thorpe, należy wymienić: "Ducha" (1982), "Kaczora Howarda" (1986) i "Polowanie na Czerwony Październik" (1990).

W 1992 roku artysta wpadł na pomysł widowiska "Wojny robotów". Dwa lata później zakończył współpracę z LucasFilm i poświęcił się produkcji show "Wojny robotów".