Magiczne sztuczki Piotra Stramowskiego
Odtwórca roli "Majami" w nowym "Pitbullu", Piotr Stramowski, potrafi czarować nie tylko na ekranie. Przed laty pasjonowała go sztuka iluzji. Zna rozmaite sztuczki magiczne. Mało tego, Stramowski jest beatboxerem i parodystą.
- Kiedyś bawiłem się w robienie sztuczek, ale już dawno tego nie praktykowałem. Byłem zafascynowany Copperfieldem, oglądałem każdy jego program. Znam triki z wykorzystaniem kart czy monet. Umiem np. włożyć monetę do zamkniętej puszki z colą, otworzyć ją przy tobie i wyjąć monetę ze środka - chwali się Piotr Stramowski.
Aktor ma też inne zaskakujące zdolności. - Potrafię parodiować ludzi. Niewiele brakowało, a wystąpiłbym w show Szymona Majewskiego. Miałem wcielić się w Radosława Sikorskiego - zdradza.
Oprócz tego, Stramowski potrafi robić beatbox. Gdy miał 14 lat, pojechał do Irlandii na obóz językowy. Spotkał tam Hiszpanów, którzy beatboxowali. Ich popisy zrobiły na nim takie wrażenie, że postanowił nauczyć się osobliwej techniki muzycznej.
Piotr Stramowski to aktor filmowy, serialowy i teatralny. Jest absolwentem krakowskiej szkoły teatralnej. Ma 28 lat. Na małym ekranie oglądaliśmy go m.in. w "2XL" i "Na dobre i na złe". Jeśli chodzi o roli filmowe, możemy go teraz obejrzeć w nowej części "Pitbulla" w reżyserii Patryka Vegi. W lutym do kin wejdzie kolejna produkcja z jego udziałem - "W spirali".