Madonna: Kłopoty z filmem
O kłopotach filmu "Swept Away" Guy'a Ritchiego, z Madonną w roli głównej, pisaliśmy już wielokrotnie. Do nieprzychylnych recenzji krytyków i pierwszych widzów remake'u obrazu Liny Wertmuller z 1975 roku, dołączyły kłopoty prawne. Aktor i producent Vincent D'Onofrio ("Cela", "Impostor - Test na człowieczeństwo") oskarżył realizatorów obrazu o kradzież pomysłu.
Vincent D'Onofrio twierdzi, iż to on pierwszy wpadł na pomysł realizacji remake'u z Madonną w roli głównej i oskarżył gwiazdę oraz Guy'a Ritchiego o kradzież pomysłu. Twórca zwrócił się do sądu w Los Angeles z żądaniem wstrzymania amerykańskiej premiery filmu, zaplanowanej na piątek, 11 października.
W pozwie Vincent D'Onofrio twierdzi, że osobiście rozmawiał w 1996 roku z Liną Wertmuller, reżyserką pierwowzoru, na temat realizacji remeke'u obrazu, w którym główną rolę miałaby zagrać Madonna, a on miał zostać producentem. Po uzyskaniu zgody wystosował list do agenta Madonny z informacją, iż otrzymał zgodę na realizację nowej wersji filmu. Nigdy nie doczekał się odpowiedzi na swoje pismo, lecz sądził, że spowodowane jest to napiętym zawodowym harmonogramem piosenkarki i aktorki.
Kiedy dowiedział się, że trwają prace nad nową wersją "Swept Away" w reżyserii Guy'a Ritchiego, z Madonną w roli głównej, poczuł się oszukany.
Studio Sony Pictures, dla którego powstał remake filmu Liny Wertmuller, zaproponowało Vincentowi D'Onofrio umieszczenie nazwiska w napisach końcowych obrazu w roli "producenta wykonawczego". Twórcy jednak nie zadowoliła w pełni ta propozycja i wciąż sądownie domaga się naprawienia szkód.
Pierwszą potyczkę jednak przegrał - sędzia rozpatrujący wstępny wniosek o wstrzymanie premiery filmu "Swept Away", nie wydał takiego orzeczenia.
Sprawy nie chcą komentować ani przedstawiciele studia Sony Pictures, ani rzecznicy Madonny.
