Maciej Stuhr szczerze o ojcu. "Nienawidzę, że wsiadł za kółko po kielichu"
Maciej Stuhr udzielił ostatnio wywiadu, w którym wypowiedział się na temat relacji z bliskimi. Po raz kolejny skomentował sytuację, do której doszło kilka miesięcy temu w Krakowie. W październiku jego ojciec, będąc pod wpływem alkoholu, potrącił motocyklistę.
W październiku 2022 roku media informowały, że aktor doprowadził do wypadku na al. Mickiewicza w Krakowie. Według nieoficjalnych informacji miał 0,7 promila alkoholu w organizmie. Uderzył autem motocyklistę. Pojawiły się doniesienia, że Jerzy Stuhr pojechał dalej, bo jak tłumaczył potem na miejscu policji, nie zauważył kolizji. Według medialnych doniesień aktora zdołał dogonić sam motocyklista i dokonał tzw. obywatelskiego zatrzymania.
"Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji" - napisał Jerzy Stuhr.
Ostatecznie aktor został ukarany grzywną i otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów. Do całej sprawy już dwukrotnie odnosił się jego syn, Maciej.
Po raz pierwszy do skandalu z udziałem ojca aktor odniósł się podczas gali rozdania Orłów.
"Znam aktora, który znakomicie podłożył kiedyś głos pod osiołka. Państwo się domyślają, o kim mowa. Można powiedzieć: najsłynniejsze 07 w historii polskiego kina od czasów porucznika Borewicza. Któż z was nie chciałby zagłosować na niego w kategorii osioł roku" - żartował ze sceny Maciej Stuhr.
Teraz w rozmowie z tygodnikiem "Polityka" odniósł się zarówno do samej wypowiedzi, jak i zachowania ojca. Stuhr wyjaśnił, że nie miał na celu atakować ojca. Choć popełnił on błąd, wciąż jest dla niego ogromnym autorytetem. Aktor przyznał, że wiele mu zawdzięcza.
"Nienawidzę, że mój stary wsiadł za kółko po kielichu, ale kocham, że mnie tyle nauczył i w dużym stopniu ukształtował. Atakując ojca, atakowałbym samego siebie. Dziś jest już starszym i bardzo schorowanym panem, który po wielu latach zawodowej szarpaniny, osiadł w domu i to jest trudne i dla niego, i dla rodziny" - powiedział dziennikarzowi "Polityki".
Zobacz również:
Aktor Maciej M. i influencerka Julia K. z zarzutami. O co są oskarżeni?
"Fanfik": Polski film o transpłciowym bohaterze w maju w Netfliksie