Ma pokaźną kolekcję... biblii
Emma Watson nie jest specjalnie religijna, ale ma za to w swojej kolekcji aż 20 egzemplarzy biblii. Przysłali je fani, którzy nie mogli pogodzić się z tym, że aktorka wystąpiła w serii filmów o Harrym Potterze.
To, że książki i filmy o młodym magiku nie wszystkim się podobają, nie jest zaskoczeniem, ale aktorka, która wystąpiła w ich ekranizacji (wcieliła się w postać Hermiony Granger - najlepszej przyjaciółki Harry'ego) nie spodziewała się, że wzbudzają aż takie emocje.
Tuż po wyświetleniu pierwszej części serii, została zasypana listami i... bibliami. Te ostatnie wysłali przeciwnicy powieści J.K. Rawling, którzy twierdzili, że nie należy wychowywać dzieci na książkach o magii i nierealnym świecie.
"Niektórzy uważali, że to, co robię jest niechrześcijańskie i myśleli, że powinnam bardziej się wyedukować w religii. Dlatego przysyłali mi właśnie biblie. Mam już dwadzieścia do wyboru" - zdradziła gwiazda.
Watson rolą Hermiony Granger zadebiutowała na wielkim ekranie. Do tej roli została wybrana w wieku dziewięciu lat, wcześniej brała udział jedynie w przedstawieniach szkolnych.
W latach 2001-2011 zagrała we wszystkich ośmiu filmach z serii razem z Danielem Radcliffem i Rupertem Grintem. W tym czasie zdobyła kilka nagród oraz zarobiła ponad 10 milionów funtów.