M.Tyson chciał walczyć z Rocky'm
Sylvester Stallone odrzucił ofertę Mike'a Tysona, który chciał w najnowszym filmie "Rocky Balboa" wcielić się w oponenta filmowego boksera.
60-letni odtwórca Rocky'ego powiedział, że czułby się dość niezręcznie na ringu z kimś, kto wcześniej odgryzł ucho swojemu przeciwnikowi (Tyson potraktował w ten sposób Evandera Holyfielda).
"Mike chciał wystąpić w tym filmie, ale myślę, że to nie był zbyt dobry pomysł. Wiecie, nie jestem już młodzieniaszkiem ,ale jeszcze trochę chciałbym pożyć" - żartował Stallone.
"Powiedziałem więc: Dzięki, nie sądzę, żeby to był dobry pomysł" - dodał reżyser "Rocky'ego".
Andrzej Gołota też nie miałby więc szans u Stallone'a...