Luhrmann: Rodzina górą
Baz Luhrmann, australijski reżyser ("Moulin Rouge"), który w planach ma nakręcenie biograficznego filmu o Aleksandrze Wielkim, przełożył po raz kolejny termin realizacji obrazu. Stało się tak, gdyż Luhrmann zadecydował, że musi więcej czasu poświęcić rodzinie.
Baz Luhrmann zawiesił na rok wszelkie prace nad filmem "Alexander the Great" i zajął się swoją żoną, Catherine Martin oraz ich 9-miesięczną córeczką, Lillian.
W filmie "Alexander the Great", który ma być wyprodukowany wspólnie przez studia Universal Pictures i DreamWorks, rolę młodego Aleksandra zagrać ma Leonardo DiCaprio ("Złap mnie, jeśli potrafisz").
Nicole Kidman ("Wzgórze nadziei") ma zaś wcielić się w postać jego matki, Olimpii.
Pierwsze zdjęcia miały być zrealizowane tej wiosny w Australii, a film trafić miał na ekrany kin w 2005 roku.
Baz Luhrmann jednak już kilkakrotnie przesuwał datę rozpoczęcia prac nad produkcją.
Zamiast biografią Aleksandra Wielkiego, w listopadzie 2003 zajął się kręceniem filmu reklamowego.
Jeszcze wcześniej kręcenie pierwszych ujęć do filmu uniemożliwiła seria zamachów bombowych w Casablance, gdzie pracować miała ekipa.
Roczne opóźnienie spowoduje, że pierwszy w kinach pojawi się konkurencyjny film wytwórni Warner Bros, zatytułowany "Aleksander Wielki".
Obraz ten posiada niebagatelny budżet w wysokości 150 milionów dolarów.
Wystąpią w nim między innymi Colin Farrell ("S.W.A.T. Jednostka specjalna"), Angelina Jolie ("Złodziej życia") oraz Anthony Hopkins ("Piętno"), a na fotelu reżysera zasiada Oliver Stone ("Męska gra").
Film ten ma trafić do kin w listopadzie.