Reklama

Londyńska premiera "Pottera"

Setki młodych wielbicieli Harry'ego Pottera zebrały się we wtorek w centrum Londynu w nadziei, że przy okazji światowej premiery najnowszego filmu o młodym czarodzieju będą mieli okazję zobaczyć występujących w nim aktorów.

Wczesnym wieczorem po czerwonym dywanie przed projekcją filmu "Harry Potter i Książę Półkrwi" na Leicester Square przeszli odtwórca głównej roli Daniel Radcliffe i jego filmowi partnerzy. Pojawił się też Rupert Grint (filmowy Ron Weasley), który wrócił do zdrowia po tym jak niedawno zaraził się nową odmianą grypy. Choroba miała u niego łagodny przebieg; aktor powiedział, że "nie różniła się od innych tego typu infekcji, jakie przechodził wcześniej".

Najzagorzalsi fani zebrali się już około południa. Wielu przyniosło związane z Harrym Potterem gadżety - okulary w drucianej oprawie czy magiczne różdżki.

Reklama

Jedna z oczekujących osób, 18-letnia Maud Laurent, napisała na przyniesionym ze sobą transparencie, że "przyjechała z Miami, żeby zobaczyć Dana". Chodzi oczywiście o 19-letniego Daniela Radcliffe'a. Maud ma nadzieję na autograf adepta magii.

"Harry Potter i Książę Półkrwi" wejdzie na ekrany kin w Europie 15 lipca, a dwa dnie później w USA i Japonii. Film początkowo miał trafić do kin w 2008 roku, a decyzja o przełożeniu premiery spowodowała wielkie rozczarowanie fanów.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy