Lohan nową muzą Woody'ego Allena?
To by było coś! Amerykańska aktorka Lindsay Lohan została przyłapana przez fotoreporterów z reżyserem Woodym Allenem. Jak donoszą amerykańskie media, zjedli oni kolację w jednej z nowojorskich restauracji. Czyżby planowali współpracę?
Lohan i Allen spotkali się w chińskiej knajpie "Philippe" w Midtown. Jak podał TMZ.com 25-letnia aktorka i 76-letni reżyser od lat są przyjaciółmi. Nawet gdy ona przechodziła kryzys, on pozostawał z nią w kontakcie i pomagał w ciężkich chwilach. Również finansowo. Teraz chce, by również zawodowo stanęła na nogi.
Pierwszy krok Lohan, która długo walczyła z uzależnieniem od narkotyków, już zrobiła. Zagra Elizabeth Taylor w filmie "Liz & Dick", opowiadającym o związku artystki z Richardem Burtonem. To ma być jednak tylko produkcja telewizyjna, a marzeniem celebrytki jest powrót na ekrany kin. I w tym właśnie ma jej pomóc Allen.
Mimo że nie rozmawiali jeszcze o konkretach, to nie ma wątpliwości, że rola w filmie twórcy "O północy w Paryżu" czy "Co nas kręci, co nas podnieca" na pewno by ożywiła jej karierę i zwróciła na nią uwagę innych artystów.
To, że ma talent, jest bezsprzeczne. Mówią o tym jej dawni koledzy z planu czy reżyserzy, którzy z nią współpracowali. Boją się jednego - Lohan nie do końca można ufać.
Skandale, procesy i nieudane operacje plastyczne - to wszystko przysporzyło jej niechlubną sławę. Teraz młoda gwiazdka próbuje z nią walczyć i wyjść na prostą.