Łódź i Detroit: Oczami filmowców

Łódź i amerykańskie Detroit przeszły podobną drogę. Upadek przemysłu zmusił te dawne monokultury do szukania nowych pomysłów na siebie. O tych pomysłach opowiada dwóch amerykańskich reżyserów z Detroit, którzy z pomocą łódzkiego Stowarzyszenia Inicjatyw Miejskich "Topografie", nakręcili dokument.

Dwaj Amerykanie - Philip Lauri i Steven Craig Olivier - gościli w Łodzi w zeszłym roku. Wchodzili z kamerą do opustoszałych fabryk, ale też do miejsc, w których wciąż tętni życie i powstają m.in. klubokawiarnie i sklepy z oryginalnymi towarami.

Podobną podroż odbyli wcześniej po Detroit, mieście dotkniętym bezrobociem i problemami społecznymi, ale też w którym odradzają się sąsiedzkie wspólnoty. Detroit dawniej zdominowane przez koncerny samochodowe teraz stawia na małe, rodzinne przedsiębiorstwa.

Film złożony jest z wypowiedzi ludzi, którzy żyjąc po obu stronach Oceanu zajmują się tym samym. Próbują znaleźć nową drogę dla swych miast.

Jak podkreślają przedstawiciele magistratu, w Łodzi pomysłowi przedsiębiorcy ożywili centrum dzięki miejscom takim jak klubokawiarnie "Owoce i Warzywa", "Zmiana Tematu" czy sklep "Pan tu nie stał". Wielu muzyków znalazło miejsce do ćwiczeń w opuszczonych fabrykach; w takim miejscu powstają także kolejne animacje Se-Ma-Fora.

"W Łodzi uczy się tysiące studentów. Ci twórczy ludzie to nasz kapitał. Chcemy ich zachęcać, by przyjeżdżali tu na studia i zostawali po ich ukończeniu" - mówiła Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, która również udzieliła wywiadu twórcom filmu.

Łodzianie będą mogli zobaczyć dokument 8 lutego w kinie Cytryna. Później film pokazany zostanie m.in. w Krakowie i Warszawie, a także za granicą.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!