Reklama

"Listy do M. 6": Tomasz Karolak wróci w kolejnej części. Będą nowe twarze

W przyszłym roku mają rozpocząć się zdjęcia do szóstej części świątecznej komedii "Listy do M" - wynika z informacji portalu Świat Gwiazd. W produkcji powrócą m.in. Tomasz Karolak, Piotr Adamczyk, Wojciech Malajkat i Maria Dębska.

W przyszłym roku mają rozpocząć się zdjęcia do szóstej części świątecznej komedii "Listy do M" - wynika z informacji portalu Świat Gwiazd. W produkcji powrócą m.in. Tomasz Karolak, Piotr Adamczyk, Wojciech Malajkat i Maria Dębska.
Tomasz Karolak w filmie "Listy do M. 5" /Bartosz Mrozowski /materiały prasowe

Osoba związana z produkcja "Listów do M." powiedziała w rozmowie z portalem Świat Gwiazd, że obecnie trwają prace nad scenariuszem szóstej części cyklu. Zdjęcia mają ruszyć w 2024 roku.

Oprócz znanych bohaterów pojawić się mają także nowe postaci.

Wiadomo, że w roli świętego Mikołaja znów zobaczymy Tomasza Karolaka. W szóstej części powrócą także Piotr Adamczyk, Wojciech Malajkat i Maria Dębska, która dołączyła do obsady w poprzedniej części cyklu.

Reklama

"Listy do M.": Świąteczny hit wróci z szóstą częścią

"Listy do M." już od ponad dekady przyciągają do kin ogromne rzesze fanów, każda kolejna część cieszyła się jeszcze większą popularnością od poprzedniej. O tym jak rosło zainteresowanie tą kultową serią, najlepiej świadczą imponujące wyniki box office: "Listy do M." zobaczyło w kinach 2 560 734 widzów, "Listy do M. 2" 2 969 302 widzów, a "Listy do M. 3" 3 013 981 widzów.

Piąty film serii trafił do kin w listopadzie 2022.

W głównych rolach wystąpili: Tomasz Karolak, Wojciech Malajkat, Agnieszka Dygant, Piotr Adamczyk oraz Janusz Chabior. Do grona nowych bohaterów dołączyli zaś: Jan Peszek, Aleksandra Popławska, Maria Dębska, Mateusz Banasiuk, Marianna Zydek i Bartłomiej Kotschedoff.

Mimo iż film znów okazał się kinowym hitem, recenzent Interii nie miał najlepszego zdania o "Listach do M. 5".

"Jeden udany wątek, jeden wtórny, jeden wtórny i irytujący, jeden irytujący i zbędny. Czyli jak na polską komedię romantyczną jest całkiem nieźle. Poza tym standard: nachalny product placement, realizacja jak z telewizyjnych reklam, dużo gwiazd na pierwszym i drugim planie, czerstwe żarty, pocztówki z zimowej Warszawy, w tle kilka popularnych piosenek. Sezon świąteczny uważam za otwarty" - pisał Jakub Izdebski.

Wygląda jednak na to, że po rocznej przerwie bohaterowie "Listów do M." powrócą na kinowe ekrany w 2024.

"'Listy do M.' stały się nieodłącznym elementem naszych świąt. Nieustająco bawią, ale też pokazują, co tak naprawdę jest w życiu ważne" - mówiła Marta Grela-Gorostiza, dyrektor działu fabularnego TVN.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Listy do M. 5
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy