"Listy do M. 3": Magdalena Różczka czaruje głosem
W trzeciej części "Listów do M." Magdalena Różczka wygryzła Macieja Stuhra z funkcji prezentera popularnej stacji radiowej. "Zawsze chciałam pracować głosem, ale bardziej myślałam o dubbingowaniu" - przyznaje aktorka.
Nieprzypadkowo to Magdalena Różczka w "Listach do M. 3" gra prezenterkę radiową. Jej niski, zmysłowy głos ma wielu fanów. Co interesujące, praca w radiu była dla Różczki jedną z dróg zawodowych, jakie rozpatrywała. "Zawsze chciałam pracować głosem, ale bardziej myślałam o dubbingowaniu, np. bajek. Jednak dziennikarstwo nigdy mnie nie pociągało - taka praca w radiu byłaby dla mnie bardzo trudna. Ale myślałam, że też mogłabym to robić" - mówi PAP Life.
Prywatnie, aktorka bardzo mało słucha radia i muzyki. Przyczyną jest brak podzielności uwagi. Trudno jest jej pogodzić wykonywanie różnych czynności ze słuchaniem radia. Jeśli miałaby czegoś słuchać, to tylko robiąc wyłącznie to. Niestety nie ma czasu na taki luksus.
Karolina, bohaterka kreowana przez Różczkę w komedii świątecznej Tomasza Koneckiego, rozmawia z radiosłuchaczami, czyta ich listy. Zapewnia wszystkich, że marzenia się spełniają, zwłaszcza te świąteczne, musimy tylko czytać znaki. W wigilię los skrzyżuje ścieżki Karoliny i... Gibona. Gibon to zauroczony w kobiecie policjant, grany przez Borysa Szyca.
Film "Listy do M. 3" opowiada historię kilku osób, którym w wigilię świąt Bożego Narodzenia przydarzają się wyjątkowe chwile. Bohaterowie przekonają się o potędze miłości, rodziny, wybaczenia i wiary w to, że ten niezwykły czas pełen jest niespodzianek.
W nowej odsłonie "Listów do M." ponownie zobaczymy m.in. Wojciecha Malajkata, Agnieszkę Dygant, Piotra Adamczyka oraz Tomasza Karolaka jako niegrzecznego Mikołaja Mela. Poza Różczką i Szycem, do obsady dołączyli: Danuta Stenka, Iza Kuna, Andrzej Grabowski, Zbigniew Zamachowski, Stanisława Celińska, Marcin Kwaśny i Grażyna Szapołowska.