"Listy do M 2" pobiły frekwencyjny rekord "Pięćdziesięciu twarzy Greya"
Po trzecim weekendzie na ekranach "Listy do M 2" pobiły frekwencyjny rekord filmu "Pięćdziesiąt twarzy Greya" i zostały największym przebojem kinowym 2015 roku w Polsce. Z imponującym wynikiem 1,9 mln widzów (jest to czwarty rezultat w kategorii komedia/komedia romantyczna na przestrzeni ostatnich 25 lat) "Listy do M 2" wciąż liderują krajowemu zestawieniu box office.
Dziewięć miesięcy - tyle dokładnie trwała dominacja "Pięćdziesięciu twarzy Greya" na szczycie zestawienia box office 2015 w Polsce. Długo utrzymywany rekord pobiły dopiero "Listy do M 2", które od historycznie najlepszego otwarcia polskiego filmu wszech czasów (blisko 655 000 widzów po pierwszym weekendzie), imponują dynamiką oglądalności i urastają na największy filmowy fenomen nie tylko bieżącego roku, ale ostatnich dekad.
Obecnie film ma już na koncie 1 901 000 widzów i przewodzi liście największych hitów kinowych ostatnich 12 miesięcy. Poza liderem - "Listami do M 2" i przywołanym Greyem, trzecią lokatę w rocznym podsumowaniu zajmują "Minionki" (1 666 000 widzów). A za sprawą polskiej komedii i wynikłych roszad miejsce na podium utraciły "Pingwiny z Madagaskaru" (1 635 000 widzów).
To nie jedyne rekordy ustanowione przez "Listy do M 2". Przebojowa komedia potrzebowała zaledwie tygodnia, by znaleźć się w elitarnym gronie polskich filmów z milionową frekwencją. Obecnie - po zaledwie trzecim weekendzie na ekranach - może pochwalić się czwartym rezultatem ostatnich 25 lat jeśli chodzi o kategorię komedia/komedia romantyczna. W gatunku tym lepiej poradziły sobie tylko "Kiler" (2 200 000 widzów), "Lejdis" (2 530 000 widzów) oraz pierwsze "Listy do M" (2 560 000 widzów).
Aktualny wynik "Listów do M 2" stanowi już ponad 70% frekwencji "jedynki" - filmu, który w 2011 roku temu schodził z ekranów ze statusem najpopularniejszej komedii polskiej i zagranicznej wyświetlanej w Polsce po 1989 roku! "Listy do M 2" są na dobrej drodze, by wkrótce przebić ten wyczyn. Wcześniej zaś gwiazdorską komedię czeka symboliczne starcie z zeszłorocznym numerem jeden - polskim hitem "Bogowie" z Tomaszem Kotem (2 260 000 widzów).
