Reklama

Liam Neeson na intensywnej terapii

Irlandzki aktor Liam Neeson, który w ubiegłym tygodniu uległ poważnemu wypadkowi motocyklowemu, został w niedzielę 16. lipca przewieziony na oddział intensywnej terapii do elitarnego szpitala w Nowym Jorku. Obrażenia, obejmujące między innymi złamanie części miednicy, okazały się na tyle poważne, że konieczna była specjalistyczna operacja.

Irlandzki aktor Liam Neeson, który w ubiegłym tygodniu uległ poważnemu wypadkowi motocyklowemu, został w niedzielę 16. lipca przewieziony na oddział intensywnej terapii do elitarnego szpitala w Nowym Jorku. Obrażenia, obejmujące między innymi złamanie części miednicy, okazały się na tyle poważne, że konieczna była specjalistyczna operacja.

Lekarze zapewniają, że nie ma zagrożenia życia 48-letniego aktora. Zabieg był konieczny, gdyż wystąpił krwotok wewnętrzny. Liam Neeson musi przez pewien czas pozostać na oddziale intensywnej terapii. Oprócz uszkodzeń miednicy, aktor ma liczne rany cięte na nogach i rękach.

Wypadek zdarzył się we wtorek 11. lipca. Neeson wracał wtedy na motorze z Nowego Jorku do domu w Albany, drogą biegnącą wśród lasu. Na nadjeżdżający motocykl wpadł wybiegający nagle z zarośli jeleń. Pojazd uderzył w drzewo. Na szczęście dla Neesona, rzadko uczęszczaną drogą przejeżdżała akurat ciężarówka. Jej kierowca wezwał pomoc.

Reklama

Nie wiadomo ile dokładnie potrwa pobyt Liama Neesona w szpitalu. Stawia to pod znakiem zapytania jego udział w filmie Martina Scorsese - "Gangs Of New York", w którym ma zagrać razem z Leonardo DiCaprio. Zdjęcia mają się rozpocząć pod koniec sierpnia w Rzymie. Trudno jednak przewidzieć, czy do tego czasu Neeson wróci do pełni sił.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: aktor | Liam
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy