Reklama

Leonardo DiCaprio: Zamieszanie w Mozambiku

Sceny z wojny domowej, które były kręcone na potrzeby filmu "Krwawy diament" w Mozambiku, były tak realistyczne, że lokalni mieszkańcy byli przekonani, iż są świadkami kolejnego powstania.

Film wywołał takie zamieszanie wśród miejscowej ludności, że jego gwiazda - Leonardo DiCaprio i filmowi producenci musieli spotkać się z przedstawicielami lokalnej władzy i wyjaśnić całą sytuację.

"Spora część mieszkających tam ludzi, podczas realizacji najważniejszych scen akcji, myślała, że doszło znów do jakichś zamieszek. Nie rozumieli, że chodzi tylko i wyłącznie o film" - mówi DiCaprio.

"Ludzie z ekipy afrykańskiej, którzy pomagali nam przy filmie, wiedzieli, że robimy ważny film i potrafili odróżnić go od rzeczywistości" - dodaje aktor.

Reklama

Obraz "Krwawy diament" do polskich trafi 26 stycznia.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Leonardo DiCaprio | diament | film | zamieszanie | leonardo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy