Reklama

Lekcja historii, świadectwo nietolerancji

Retrospektywa filmów reżyserskiego duetu Rob Epstein-Jeffrey Friedman, która odbyła się w ramach krakowskiego festiwalu "O miłości między innymi", to nie tylko przykład świetnego kina dokumentalnego, lecz również - a może przede wszystkim - wstrząsająca lekcja historii.

Reżyserski tandem Epstein-Friedman znany jest polskiej publiczności dzięki pokazywanemu na naszych ekranach w 2012 roku biograficznemu filmowi "Skowyt", w którym James Franco wcielił się postać legendarnego bitnikowskiego poety Allena Ginsberga. Bardziej jednak niż opowieścią o życiu Ginsberga był "Skowyt" "opartą na faktach" historią jednego z najsłynniejszych poetyckich wystąpień w historii XX-wiecznej literatury (taki tytuł nosił bowiem słynny poemat Ginsberga).

Zanim panowie Epstein i Freidman wzięli się za kino fabularne - "Skowyt" był ich debiutem na tym polu - przez lata specjalizowali się w twórczości dokumentalnej. Pierwszy rozgłos zyskał jednak Epstein, który samodzielnie nakręcił dokument "Czasy Harveya Milka" (tego samego, o którym opowiedział potem Gus van Sant w głośnym filmie z Seanem Pennem). Film zdobył w 1984 roku Oscara dla najlepszego dokumentu pełnometrażowego a Epstein niedługo potem spotkał na swej drodze Friedmana i od tego momentu tworzą nierozerwalny artystyczny duet.

Reklama

Powód, dla którego ich trzy słynne dokumenty: "Wspólna sprawa" (1989), "Pułapka z celuloidu" (1995) oraz "Paragraf 1975" (2000) znalazły się w programie przeglądu "O miłości między innymi" - jest prosty. Każdy z tych filmów w bezpośredni sposób dotyczy tematyki mniejszości seksualnych; krzywdzącym byłoby jednak sprowadzanie tych obrazów wyłącznie do kategorii LGBT - cała trylogia jest bowiem nie tylko przejmującą opowieścią o dyskryminacji homoseksualistów na przestrzeni XX wieku, lecz również bolesną lekcją historii.

Już pierwszy film tandemu - "Wspólna sprawa" (Oscar dla najlepszego dokumentu pełnometrażowego w 1989 roku) - daje wgląd w metodę twórczą Epsteina i Friedmana. Dokument jest opowieścią o epidemii AIDS w Stanach Zjednoczonych, reżyserzy wybierają rodziny kilku ofiar choroby i towarzyszą im z kamerą wysłuchując intymnych zwierzeń. Wśród upamiętnionych w filmie ofiar, obok homoseksualistów, znalazł się również chłopczyk cierpiący na hemofilię oraz mężczyzna uzależniony od narkotyków (tak jakby twórcy filmu chcieli zadać kłam obiegowej opinii, że AIDS jest chorobą dotykająca wyłącznie osoby o homoseksualnej orientacji).

Poza relacjami bliskich narrację filmu uzupełniają archiwalne materiały telewizyjne, przybliżające skalę politycznej obojętności i ignorancji ówczesnych władz Stanów Zjednoczonych (prezydentem USA był wówczas konserwatywny Reagan). Klamrą "Wspólnej sprawy" jest zaś projekt Aids Memorial Quilt, w ramach którego z inicjatywy rodzin ofiar powstaje gigantyczna kołdrowa mozaika - osobliwe tableau, nie tylko upamiętniające osoby, które przegrały walkę z AIDS, lecz również wymowne oskarżenie pod adresem władz Stanów Zjednoczonych.


Kolejny film duetu Epstein-Friedman to pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika kina. W "Pułapce z celuloidu" według głośnej książki Vito Russo (pisarz był jednym z bohaterów "Wspólnej sprawy" opowiadając przed kamerą o śmierci swego partnera) twórcy przyglądają się sposobie prezentacji wątków homoseksualnych w filmach głównego nurtu Hollywood. Wypowiedzi scenarzystów i aktorów (znaleźli się wśród nich m.in. Shirley MacLaine, Susan Sarandon oraz Tom Hanks) ilustrowane są imponującym zestawem filmowym, pokazującym ewolucję przedstawiania postaci o homoerotycznych skłonnościach w Fabryce Snów. W "Pułapce z celuloidu" znów na szacunek zasługuje wspaniały "research" - to w rzeczy samej pasjonujący zwizualizowany wykład na temat historii homoseksualizmu w kinie Hollywood.


Ostatni obraz trylogii "Paragraf 175" zabiera nas do Europy. Bohaterami tego obrazu są niemieccy homoseksualiści, którym udało się przeżyć II wojnę światową. Tytuł odnosi zaś do obowiązującego w Niemczech do lat 60 XX wieku paragrafu piętnującego osoby o skłonnościach homoseksualnych.

Epstein z Friedmanem znaleźli sprzymierzeńca w osobie młodego niemieckiego historyka, który odwiedza z kamerą ocalałe ofiary hitlerowskiej krucjaty przeciw homoseksualizmowi: intymne rozmowy przeplatane historycznymi archiwaliami dopisują nowy, mało znany rozdział nazistowskiego ludobójstwa.

Cała trylogia Epsteina-Friedmana jest zaś wspaniałą lekcją historii oraz modelowym przykładem zaangażowanego (ale nie politycznego) kina dokumentalnego.


Organizowany przez krakowskie Kino Pod Baranami festiwal "O miłości między innymi" prezentuje filmy fabularne i dokumentalne, ukazujące temat odmiennych orientacji w szerokim kontekście społecznym, kulturowym i historycznym. Tegoroczną edycję imprezy zakończy w sobotę, 25 maja, pokaz filmu "Nagi Don Giovanni". Gościem specjalnym projekcji będzie bohater dokumentu - Marc Rollinger.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy