Reklama

"Lęk" Sławomira Fabickiego z Nagrodą Publiczności 39. Warszawskiego Festiwalu Filmowego

"Lęk" Sławomira Fabickiego zwyciężył w Plebiscycie Publiczności 39. Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Produkcja, w której przejmujące role zagrały Magdalena Cielecka i Marta Nieradkiewicz, trafi na ekrany polskich kin 3 listopada.

"Lęk" Sławomira Fabickiego zwyciężył w Plebiscycie Publiczności 39. Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Produkcja, w której przejmujące role zagrały Magdalena Cielecka i Marta Nieradkiewicz, trafi na ekrany polskich kin 3 listopada.
Magdalena Cielecka i Marta Nieradkiewicz w filmie "Lęk", fot. Daniel Raczyński /© materiały dystrybutora /materiały prasowe

"Lęk" z Nagrodą Publiczności 39. Warszawskiego Festiwalu Filmowego

Na wszystkich czterech festiwalowych pokazach "Lęku" w reżyserii nominowanego do Oscara Sławomira Fabickiego sale były wypełnione do ostatniego miejsca. Po projekcjach widzowie i twórcy prowadzili długie, poruszające rozmowy. Ostatecznie publiczność WFF uznała, że to właśnie "Lęk" zasługuje na ich nagrodę.

"Jestem bardzo wzruszony" - komentuje to wyróżnienie reżyser. "To wielka radość" - dodaje Monika Sobień Górska, scenarzystka. Równie przejęte są odtwórczynie głównych ról.

Reklama

"To pierwsza nagroda publiczności w moim życiu zawodowym. Odczuwam wielką ekscytację" - mówi Marta Nieradkiewicz, a Magdalena Cielecka dodaje: "Jestem przeszczęśliwa, że widzowie docenili film niełatwy, o kontrowersyjnej tematyce i odważnym przesłaniu".

"Lęk": Poruszający film, krytycy pod wrażeniem

Przypomnijmy, film miał swoją premierę podczas tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Po pierwszych pokazach do sieci trafiły znakomite recenzje: "Film o rodzinnej przemocy, którego nie powstydziłby się Haneke" (interia.pl); "To jeden z takich filmów, które wystarczy raz obejrzeć, a długo o nim nie zapomnimy" (naekranie.pl); "Cielecka w wybitnej roli" (wyborcza.pl).

Widzowie w całej Polsce już od 3 listopada będą mogli sami przekonać, jakie emocje wywoła w nich film Fabickiego.

"Jest to pierwsza nagroda publiczności w moim życiu zawodowym. Nagroda od widzów. Odczuwam wielką ekscytację i radość, że widz opuszczając salę kinową zdecydował się oddać głos na "Lęk'. Na ten ważny film. Bardzo dziękuję Wam widzowie drodzy" - mówi Marta Nieradkiewicz.

"Dla mnie to widz jest zawsze najważniejszy, a nagroda publiczności, jest tą najszczerszą, najbardziej bezstronną i wynikającą z emocji. Jestem przeszczęśliwa, że widzowie docenili film o kontrowersyjnej tematyce i odważnym przesłaniu. Dla mnie to potwierdzenie, że porusza i działa, a to najcenniejsze. Dziękuję!" - dodaje Magdalena Cielecka.

"Jestem ogromnie szczęśliwy, że mój film wygrał plebiscyt publiczności WFF. Nagroda ta tym bardziej cieszy, że 'Lęk' otrzymał to wspaniale wyróżnienie spośród wszystkich pokazywanych i ocenianych przez publiczność filmów prezentowanych na festiwalu. A było ich kilkadziesiąt. Zawsze widzowie są dla mnie najważniejsi. Staram się ich traktować bardzo poważnie, nie dając w filmie łatwych odpowiedzi. Wierzę głęboko w emocje i inteligencję widzów. Jestem bardzo wzruszony" - wyznaje Sławomir Fabicki, reżyser filmu.

"Od dwudziestu lat jestem widzką WFF i wiem, że to festiwal szczególny, bo jedyny w tej klasie, który tak bardzo skierowany jest w stronę widza, bez blichtru czy czerwonego dywanu. To tu mam wrażenie buduje się szczególna intymna atmosfera, bez rozpraszaczy, która wpływa na odbiór. To wielka radość i wyróżnienie, że na takim festiwalu, gdzie publiczność jest numerem jeden, to ona wybrała 'Lęk' jako film najlepszy. Tym bardziej to cieszy, bo nie jest to film łatwy w odbiorze. Ale myślę, że widzowie WFF ostatecznie szukają w filmach szczerości" - przyznaje Monika Sobień-Górska, autorka scenariusza.

"Lęk": Fabuła, obsada, zwiastun

Małgorzata (Magdalena Cielacka) kontroluje każdy aspekt swojego życia. Mocno stąpa po ziemi, jest zdecydowana i świetnie zorganizowana. Wszystko poświęciła karierze. Młodsza siostra Łucja (Marta Nieradkiewicz) jest jej przeciwieństwem - spontaniczna, wiecznie poszukująca, czasem zagubiona. Spełnia się jako matka. Choć ich życiowe drogi często biegły w odmiennych kierunkach, dziś splatają się podczas najważniejszej podróży.

Małgorzata jest nieuleczalnie chora, a Łucja ma ją zawieźć do renomowanej kliniki w Szwajcarii. Każda z nich inaczej widzi cel tej podróży. Dla Małgorzaty ma to być ostatnia droga, chce odejść na własnych warunkach. Z kolei Łucja wierzy, że przekona siostrę do zmiany decyzji i podjęcia walki o życie. Przed nimi czas kłótni, płaczu i śmiechu. Czy będą potrafiły znów być ze sobą tak blisko jak kiedyś? To będzie ich najważniejsze spotkanie. Czy okaże się także ostatecznym rozstaniem?

Film trafi na ekrany polskich kin 3 listopada 2023 roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy