Reklama

Legendarny hotel Hollywood

Hotel Chateau Marmont w Hollywood to legenda. Wybudowany w 1927 roku przy Sunset Boulevard 8221, szybko stał się jednym z najmodniejszych lokali w mieście. Jest ściśle związany z historią Fabryki Snów.

Zawsze lubiły tu mieszkać gwiazdy, od Grety Garbo i Jean Harlow w epoce diw ekranu po współczesne aktorki jak np. Lindsay Lohan. Tu dochodził do siebie po wypadku samochodowym Montgomery Clift ("Młode lwy"), tu John Belushi ("Blues Brothers") śmiertelnie przedawkował narkotyki w 1982. Słynny fotograf Helmut Newton zginął na podjeździe do hotelu w 2004... To właśnie Chateau Marmont ma być słynnym "Hotelem California" z piosenki grupy The Eagles.

I to tutaj toczy się akcja najnowszego filmu Sofii Coppoli ("Przekleństwa niewinności, "Między słowami", "Maria Antonina") - "Somewhere. Między miejscami", ze Stephenem Dorffem ("Wrogowie publiczni", "World Trade Center") i Elle Fanning ("Babel", "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona") w rolach głównych.

Reklama

Tak o tym opowiadał menadżer hotelu Phil Pavel: - Powstawały u nas zdjęcia do kilku filmów, ale zgadzaliśmy się tylko na kręcenie krótkich scen. Sofia Coppola przekonała jednak właściciela Andre Balazsa o wyjątkowości swego projektu. To, co szczególnie do nas przemówiło, to osobiste wspomnienia Sofii związane z naszym śpiewającym kelnerem, zatrudnionym u nas od trzydziestu lat Romulo Lakim. Pamiętała, jak śpiewał dla niej piosenkę "Teddy Bear".

Dla Sofii wybór Chateau Marmont jako miejsca zdjęć był od początku oczywisty. - Słyszałam o młodych aktorach cierpiących z powodu nałogów i zastanawiałam się nad ich stylem życia. Zadałam sobie pytanie: gdzie taki aktor może mieszkać? - tłumaczyła. - Natychmiast przypomniałam sobie Chateau Marmont. Tego typu człowiek prawdopodobnie nie ma własnego domu i tak jak wielu aktorów, stale przemieszkuje w hotelu. Chateau Marmont był kluczowy dla historii Johnny'ego. W tym przypadku inne miejsce w ogóle by się nie sprawdziło. Marmont to część kultury Los Angeles, wręcz jej ikona - dodała reżyserka.

"Somewhere. Między światami" to opowieść o hollywoodzkim gwiazdorze Johnnym Marco (Dorff). Jeździ czarnym ferrari, ma nieograniczony dostęp do wszelkich używek, a wokół niego kręci się pełno dziewczyn gotowych spełniać jego kaprysy. Nieoczekiwanie w życie tabloidowego celebryty wkracza jedenastoletnia Cleo (Fanning) - córka Johnny'ego z małżeństwa, które dawno się rozpadło. To dzięki niej Johnny odkrywa, jak pusty i nieciekawy jest świat, w którym się obraca. Czy znajdzie w sobie siłę, by to zmienić?


Chcesz pójść do kina na film "Somewhere. Między światami" lub na inną interesującą cię produkcję, a nie wiesz gdzie i o której możesz ją obejrzeć? Sprawdź repertuar kin w swoim mieście!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy