Legenda Bollywood rozpowszechnia fałszywe informacje o koronawirusie
Jeden z najsłynniejszych aktorów Bollywood Amitabh Bachchan, znany w Polsce m.in. z "Czasem słońce, czasem deszcz", przekonuje w mediach społecznościowych, że muchy przenoszą koronawirusa. Fałszywą informację zdementowało indyjskie ministerstwo zdrowia - poinformowała agencja PTI.
"Badania (opublikowane - przyp. red.) w 'The Lancet' pokazują, że koronawirus utrzymuje się na ludzkich odchodach o wiele dłużej niż w próbkach wydychanego powietrza" - napisał w mediach społecznościowych Amitabh Bachchan, odnosząc się do badania chińskich naukowców opublikowanego w prestiżowym magazynie naukowym.
"Nawet jeśli ktoś wyzdrowieje (z Covid-19 - przyp. red.), wirus może przetrwać na ludzkich odchodach. Jeśli mucha usiądzie na odchodach i potem na warzywach lub owocach lub pożywieniu, ta choroba może roznieść się dalej" - powiedział w nagranym filmiku załączonym do wpisu w serwisie Twitter.
Na wypowiedź aktora, którego w mediach społecznościowych śledzi 40 mln osób, zareagował sekretarz w ministerstwie zdrowia. "Nie widziałem tego tweeta, ale to jest zakaźna choroba i nie rozprzestrzenia się przez muchy" - skomentował dla agencji PTI.
Badania, na które powołuje się legenda indyjskiego kina, rzeczywiście mówią o wykryciu kornawirusa w próbkach kału pacjentów wyleczonych z Covid-19. Wirus pozostaje na ekskrementach przez niemal pięć tygodni po wyleczeniu.
W Indiach warunki sanitarne biedniejszej części społeczeństwa są na niskim poziomie. Wiele osób nie posiada ubikacji i wypróżnia się w polach. Rząd premiera Modiego od 2014 roku prowadzi akcję budowy toalet w całym kraju, a Bachchan wielokrotnie wspierał tę kampanię.
Jednak chińscy naukowcy w swojej pracy opublikowanej 19 marca nie wspominają o zakażaniu koronawirusem poprzez muchy.
Amitabh Bachchan nie po raz pierwszy dzieli się niesprawdzoną informacją ze swoimi fanami. Kilka dni wcześniej stwierdził, że brawa i wiwaty podczas ogólnonarodowej akcji dedykowanej lekarzom walczącym z koronawirusem osłabiły działanie wirusa w kraju. Spotkało się to z oficjalnym dementi władz państwowych, które uznały ją za szkodliwą dezinformację.