Reklama

Latkowski oskarża

"To była dla mnie trudna decyzja. Choćby z niewiary w organa ścigania. Ale po kilku miesiącach bezskutecznej szarpaniny zdecydowałem się na ten krok" - napisał Sylwester Latkowski w oświadczeniu, które rozesłał do mediów. We wtorek, 4 grudnia, reżyser przesłał do warszawskiej prokuratury wniosek o ściganie Jacka Szumlasa, szefa Solopanu, dystrybutora filmowego i producenta obrazu "Blokersi".

W uzasadnieniu wniosku Latkowskiego czytamy: "Jestem współtwórcą lub współproducentem utworów audiowizualnych - filmu Blokersi i teledysków do utworów StresTe słowa zespołu Eldo, Nie ma dróg na skróty zespołu Grammatik", Szansa zespołu Fenomen, Zrób to zespołu Camey Squad, Już dawno zespołu Ascetoholix, Robię swoje 2 zespołu Wspólny przekaz, Każdy ma chwilę, którego autorami są p. Leszek Możdżer oraz zespoły Grammatik i Fenomen. Przysługują mi do tych utworów majątkowe prawa autorskie i prawa producenckie na zasadach wspólności albo wyłączne. Praw autorskich nie zbywałem, ani nie udzielałem licencji na korzystanie z tych utworów. Tymczasem stwierdziłem, że utwory te są bez mojej wiedzy i zgody zwielokrotniane na nośnikach DVD i VHS i sprzedawane publiczności oraz wyświetlane w kinach".

Reklama

Sylwester Latkowski stwierdził ponadto: "Chcę jednoznacznie oświadczyć, że Jacek Szumlas nie dotrzymał swoich zobowiązań, m.in. do dnia dzisiejszego nie dostałem złotówki honorarium za reżyserię filmu "Blokersi", nie podpisał także umowy i nie wziął na siebie przejętych zobowiązań".

Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sylwester Latkowski | Sylwester
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy