"Lady M.": Pożądanie, zbrodnia i zemsta
Okrucieństwo, pożądanie, namiętności, zbrodnia i zemsta. Najbardziej niebezpieczna kobieta to ta, której mówi się, co może, a czego nie wolno jej robić... "Lady M.", czyli fascynujący debiut, który szturmem podbił światowe festiwale i skradł serca krytyków, już od piątku w kinach.
Młodziutka Katherine wychodzi za mąż za znacznie starszego i majętnego dziedzica, lecz jest lady jedynie z nazwy. Przyszło jej bowiem żyć w świecie mężczyzn, którzy traktują ją wyłącznie jako piękną ozdobę. Coś, na co przyjemnie popatrzeć, czym można się podniecić lub w wyjątkowych sytuacjach pochwalić, a co nie powinno mieć własnej woli. Kiedy Katherine spotyka bezczelnego, emanującego seksualną energią Sebastiana, nowego pracownika męża, zaczyna przechodzić wewnętrzną przemianę. Od tego momentu nie zatrzyma się przed niczym, aby dostać to, czego pragnie. Kobieta uwięziona w sztywnym gorsecie obyczajów to niebezpieczna kobieta...
"Lady M." to pełnometrażowy debiut reżysera teatralnego Williama Oldroyda, okrzykniętego przez rodzime media wschodzącą gwiazdą kina brytyjskiego kina.
W rolę tytułowej Lady M. wcieliła się fenomenalna 21-letnia Florence Pugh, nagrodzona prestiżowym wyróżnieniem BAFTA Breakthrough Brits. U jej boku pojawia się Cosmo Jarvis, młody aktor i gwiazdor muzycznej sceny indie. W pozostałych rolach zobaczymy Christophera Fairbanka ("Strażnicy Galaktyki") oraz Paula Hiltona ("Wichrowe Wzgórza").
"Lady M." to bez dwóch zdań film o kobiecie w brutalnym świecie mężczyzn. I chociaż za kamerą stanął reżyser, a nie reżyserka, to warto wspomnieć, że nad filmem pracowały przede wszystkim kobiety, które stanowią ponad połowę ekipy.
Scenariusz filmu na podstawie opowiadania Nikołaja Leskowa napisała Alice Birch, wielokrotnie nagradzana dramatopisarka. Za produkcję odpowiadała nominowana do Oscara Fodhla Cronin O’Reilly z Sixty Six Pictures, a za scenografię Jacqueline Abrahams, laureatka BAFTA i autorka odrealnionego świata z filmu "Lobster". O niesamowite kostiumy zadbała Holly Waddington ("Lincoln", "Kryptonim U.N.C.L.E"), a autorką zachwycających zdjęć jest Ari Wegner.