Reklama

Kusturica: Mistrz kina z Bałkanów

Nie miał innego wyjścia, jak tylko zostać artystą. Emir Kusturica, bośniacki reżyser filmowy tylko dzięki kinu mógł bowiem odreagować trudną i złożoną rzeczywistość podzielonej Jugosławii, w której przyszło mu żyć. W czwartek obchodzi urodziny.

Jest bodaj najbardziej znanym scenarzystą i reżyserem bałkańskim. Jego dzieła, dzięki ich niezwykłej oryginalności, zna cały świat.

Emir Kusturica urodził się 24 listopada 1954 roku w rodzinie muzułmańskich Serbów w Sarajewie, ówczesnej stolicy Bośni i Hercegowiny. Od zawsze wiedział, co chce osiągnąć w życiu i robił wszystko, by dopiąć celu. Gdy był jeszcze tylko uczniem, jego pierwsze etiudy filmowe zdobywały nagrody. Zbierał doświadczenia, by mając zaledwie 18 lat dostać się do prestiżowej Akademii Filmowej FAMU w Pradze. Tam bardzo szybko zauważono jego oryginalność i talent. W 1977 roku, na trzecim roku studiów, Kusturica nakręcił film "Guernica" na podstawie książki Antonije Iskovicia - zdobył nagrodę na Festiwalu Filmów Studenckich w Karlowych Warach.

Reklama

Po powrocie do rodzinnego Sarajewa, rozpoczął pracę w miejscowej telewizji i właśnie tam, w 1978 roku odbył się jego prawdziwy debiut filmowy. Światło dzienne ujrzał jego film telewizyjny "Nadchodzące panny młode". Nie obyło się bez skandalu. Obraz został zakazany z powodu kontrowersyjnego i dosłownego ukazania seksualnych tabu.

Ale już następny film Kusturicy "Buffet Titanic" przyniósł mu uznanie krytyków oraz nagrodę dla najlepszego reżysera na Narodowym Festiwalu Telewizyjnym. Od tego właśnie momentu zaczęło się jego nieustające pasmo sukcesów.

Kolejny obraz Kusturicy i zarazem jego pierwszy film fabularny, "Czy pamiętasz Dolly Bell?" otrzymał Złotego Lwa na Festiwalu Filmowym w Wenecji w 1981 roku, oraz wiele innych międzynarodowych wyróżnień. Zaledwie w cztery lata później twórca zdobył Złotą Palmę w Cannes za film "Ojciec w podróży służbowej". Z tym właśnie obrazem wiąże się początek prawdziwej światowej kariery filmowej Kusturicy, bo nie tylko odniósł on sukces kasowy, ale też, dzięki nominacji do Oscara, dał swemu twórcy międzynarodową sławę.

Zobacz fragment filmu "Ojciec w podróży służbowej":


W tym czasie też rozpoczęła się jego długoletnia przyjaźń i współpraca zawodowa z ekscentrycznym jugosłowiańskim muzykiem, Goranem Bregoviciem.

Na przełomie lat 80. i 90. Kusturica mieszkał w Paryżu, a gdy w 1992 roku rozpoczęła się wojna w Jugosławii, przeniósł się z Europy do Stanów Zjednoczonych i z marszu zabrał się do intensywnej pracy. A Hollywood przyjęło go z otwartymi rękoma. Gdy w 1993 roku kręcił "Arizona Dream" chciały współpracować z nim największe gwiazdy światowego formatu, m.in. Johnny Depp, Faye Dunaway i Lili Taylor. Obraz przyniósł mu Srebrnego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie oraz nagrodę publiczności na Warszawskim MFF - jego nazwisko na stałe zostało wpisane do historii kina.

Hollywood jednak nie oczarowało go na tyle, by został tam na stałe. Reżyser ostatecznie wrócił do swego rodzinnego kraju. Po powrocie do ojczyzny Kusturica zrealizował swój najgłośniejszy film - "Underground", dramat przedstawiający autorską wizję XX-wiecznych dziejów Jugosławii. Premiera filmu odbyła się festiwalu w Cannes w maju 1995 roku. Dodatkowo "Underground" został uhonorowany Złotą Palmą, ale niestety obraz ten oznaczał dla Kusturicy także twórcze rozstanie z Bregoviciem. Filmowiec zarzucił muzykowi, że za bardzo zabiega o popularność i jest w stanie sprzedać się dla sławy.

Zobacz zwiastun filmu "Underground":


Zaledwie w dwa lata od premiery "Undergroundu" Kusturica nakręcił komedię romantyczną, którą podbił serca szerokiej publiczności zatytułowaną "Czarny kot, biały kot". Oczywiście i ten film został obsypany nagrodami na międzynarodowych festiwalach filmowych. (Srebrny Lew i nagroda Laterna Magica na FF w Wenecji). Kolejne filmy Kusturicy to kolejne nagrody i współpraca z największymi światowymi twórcami, a przede wszystkim ciekawe, niezapomniane dzieła.

Ale Kusturica to nie tylko reżyser. To również wykładowca Akademii Sztuki Scenicznej w Sarajewie oraz Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku. To też aktor chętnie szukający ciekawych kreacji filmowych. W tej roli Kusturica zadebiutował w 1972 w dramacie wojennym "Walter broni Sarajewa". Później przez lata, podobnie jak jego równie ekscentryczny kolega zza oceanu, Quentin Tarantino, pojawiał się w epizodycznych rolach w wielu filmach.

Kusturica to także muzyk, bo od 1984 roku gra na basie w kapeli No-Smoking Orchestra. To przede wszystkim też niezwykły, ciągle poszukujący czegoś nowego, nieodgadnionego, interesującego, co mógłby przenieść na duży ekran, twórca. To po prostu wybitny artysta, którego każde dzieło jest niezwykłym wydarzeniem kulturalnym.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Emir Kusturica | "Mistrz"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy