Reklama

"Kurier": Philippe Tłokiński jako Jan Nowak-Jeziorański

Znamy obsadę "Kuriera" Władysława Pasikowskiego. Jana Nowaka-Jeziorańskiego zagra Philippe Tłokiński, Grzegorz Małecki ­- generała "Bora" Komorowskiego, zobaczymy też Patrycję Volny i Julie Engelbrecht. Film o legendarnym "kurierze z Warszawy" wejdzie na ekrany kin w pierwszym kwartale 2019 roku.

Znamy obsadę "Kuriera" Władysława Pasikowskiego. Jana Nowaka-Jeziorańskiego zagra Philippe Tłokiński, Grzegorz Małecki ­- generała "Bora" Komorowskiego, zobaczymy też Patrycję Volny i Julie Engelbrecht. Film o legendarnym "kurierze z Warszawy" wejdzie na ekrany kin w pierwszym kwartale 2019 roku.
Patrycja Volny, Philippe Tłokiński i Julie Engelbrecht zagrają głóne role w "Kurierze" / Jakub Kamiński /PAP

Film opowiada o kilkunastu dniach poprzedzających wybuch Powstania Warszawskiego. Producentem obrazu - podobnie jak wcześniej m.in. fabularyzowanego dokumentu "Powstania Warszawskie" oraz "Miasta 44" Jana Komasy - jest Muzeum Powstania Warszawskiego, we współpracy z firmą Scorpio Studio. Do tej pory zrealizowano kilkanaście dni zdjęciowych - m.in. w Warszawie i Łodzi - w sumie ma ich być około 50.

Dyrektor MPW Jan Ołdakowski na wtorkowej konferencji prasowej, na której przedstawiono obsadę filmu, podkreślił, że celem producentów jest stworzenie obrazu, który "pokaże wyjątkowość polskich losów podczas drugiej wojny światowej". "Stąd sięgnięcie po język filmu fabularnego. Chcemy pokazać w 'Kurierze' moment, w którym ważą się losy Polski i losy Europy" - wyjaśnił.

Reklama

"Myśląc o tym filmie szukaliśmy postaci, która może być inspiracją dla takiej opowieści. Postaci, dzięki której można zrozumieć tę dramatyczną historię. Taką postacią jest Jan Nowak-Jeziorański - normalny, młody człowiek, który w ekstremalnych warunkach okazał determinację i odwagę. Słabo skakał ze spadochronem, nie umiał jeździć na rowerze, ale nie przeszkodziło mu to dokonać czynów wyjątkowych" - powiedział Ołdakowski. "Opowiemy o momencie zwrotnym w życiu Jana Nowaka-Jeziorańskiego; momencie, który stworzył tego Nowaka, który przez dziesiątki lat walczył o wolną Polskę i wolnej Polski dożył. 'Kurier' to będzie film o wyjątkowym człowieku i wyjątkowej misji w czasach, gdy nie łatwo było być bohaterem" - dodał.

Klaudiusz Frydrych ze Scorpio Films podkreślił, że "Kurier" nie będzie biografią Nowaka-Jeziorańskiego, ale szpiegowsko-przygodowym filmem historycznym "opartym na historii jednej misji" - próbie przetransportowania ważnych dokumentów z wojennego Londynu do Warszawy. To kolejne dzieło Pasikowskiego, twórcy m.in. "Krolla", "Psów" i "Pokłosia", inspirowane losami konkretnej osoby, po "Jacku Strongu" (2014) o Ryszardzie Kuklińskim.

Tytułową rolę zagra w "Kurierze" Philippe Tłokiński - absolwent Wyższej Szkoły Teatralnej w Saint-Etienne, znany z teatrów francuskich, szwajcarskich i polskich teatrów. Na wielkim ekranie wystąpił m.in. w "Nocy Walpurgii", "Helu" i "Volcie". Rolę w filmie o Nowaku-Jeziorańskim dostał w wyniku castingu, co - jak podkreślił - "niezwykle go cieszy, bo chyba każdy młody aktor marzy o tym, żeby zagrać u Władysława Pasikowskiego. Jego dzieła są wypełnione plejadą wielkich nazwisk, mistrzów aktorstwa" - podkreślił.

Prawda o tym, czy "Kurier" będzie filmem o postaci, czy o misji, tkwi - jak mówił Tłokiński - gdzieś pośrodku. "Przygotowując się do tej roli, w Muzeum Powstania dowiedziałem się bardzo wiele o Janie Nowaku-Jeziorańskim i jego historii, ale od dyrektorów słyszałem, że walczymy przede wszystkim o dobry film" - powiedział. "To nie zmienia faktu, że moja postać jest prawdziwa, wobec czego czuję się też zobowiązany. Jest przede wszystkim bohaterem, a nie superbohaterem. To postać szalenie ludzka. Wszystko w tym filmie jest bardzo wyważone, co bardzo mi się podoba" - podkreślił aktor.

Prócz niego na ekranie zobaczymy m.in. Julie Engelbrecht ("Łowca czarownic", "Wirus", "Fabryka zła"). Francuska aktora po raz pierwszy bierze udział w polskiej produkcji i jest zachwycona zaangażowaniem filmowców w pracę na planie. Docenia także długie ujęcia w "Kurierze", które dają jej wrażenie grania w teatrze. Jak podkreśliła, nigdy wcześniej nie pracowała z kimś tak dobrze wykształconym jak Pasikowski, nazywając go "prawdziwym gentlemanem". "Myślę, że zaufał nam, aktorom, czym zrobił nam duży prezent. Dzięki temu dostaliśmy od niego dużo wolności, mogliśmy proponować własne rozwiązania. Pasikowski bardzo dobrze wie, czego chce, i kiedy coś sugeruje, to mówi niewiele, ale to jest esencja" - powiedziała.

W "Kurierze" zagrają również Michael Terry jako Winston Churchill i Grzegorz Małecki jako gen. Tadeusz "Bór" Komorowski, a także Patrycja Volny, Rafał Królikowski, Mirosław Baka, Zbigniew Zamachowski, Adam Woronowicz, Mariusz Bonaszewski, Wojciech Zieliński, Jan Frycz, Tomasz Schuchardt, Sławomir Orzechowski, Jacek Lenartowicz, Martin Butzke i Nico Rogner.

Scenariusz jest dziełem Pasikowskiego i Sylwii Wilkos, za scenografię odpowiada Wojciech Żogała ("Edi", "Mistrz", "Bogowie"), kostiumy - Małgorzata Braszka ("Poznań 56", "Przedwiośnie", "Jack Strong"), autorem charakteryzacji jest Janusz Kaleja ("W ciemności", "Córki dancingu", "Pokot"). Za kamerą stanęła na co dzień pracująca w Los Angeles Magdalena Górka, znająca Pasikowskiego z planu "Jacka Stronga". Górka zaznacza, że realizując wbrew modzie historyczny kolorowy film, inspirowała się głównie malarstwem i obrazami Edwarda Hoppera.

Ekipa ciągle nie jest zamknięta, producenci szukają do "Kuriera" statystów w wieku od 18 do 24 lat. Casting odbędzie się 7 sierpnia. "Kurier" wejdzie na ekrany kin w pierwszym kwartale 2019 r.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kurier
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy