Reklama

"Kung Fu Panda 3": Po powraca

Od pierwszego kwietnia można oglądać w kinach "Kung Fu Pandę 3", czyli najnowszą odsłonę jednej z najpopularniejszych animowanych serii ostatnich lat.

Od pierwszego kwietnia można oglądać w kinach "Kung Fu Pandę 3", czyli najnowszą odsłonę jednej z najpopularniejszych animowanych serii ostatnich lat.
Kadr z animacji "Kung Fu Panda 3" /materiały prasowe

W pierwszej części cyklu słodki, czarno-biały miś Po wypełnił swoje przeznaczenie i został Smoczym Wojownikiem. Widzowie pokochali głównego bohatera, a produkcja zarobiła 633 miliony dolarów na całym świecie. W "Kung Fu Panda 2" Po odkrył sekret swojego pochodzenia i znalazł siłę, by odnieść sukces. W najnowszej odsłonie serii Po poznaje swojego prawdziwego ojca, który zjawia się niespodziewanie i zabiera go do rajskiej Wioski Pand. Kiedy okazuje się, że mściwy Kai przemierza Chiny w celu pokonania wszystkich mistrzów kung-fu, Po decyduje się na dokonanie niemożliwego - postanawia wyszkolić niezdarne pandy i stworzyć z nich armię wojowników.

Reklama

W animacji "Kung Fu Panda 3" twórcy sięgnęli po najnowocześniejsze rozwiązania techniczne, ale nie zapomnieli o elementach, za które widzowie pokochali poprzednie części - w filmie nie brakuje humoru i serca. Jak się bowiem okazuje, największymi fanami Po są właśnie twórcy filmu. Reżyserka Jennifer Yuh Nelson mówi: "Uwielbiam go za nieskończone pokłady entuzjazmu. Spędzanie czasu z Po to czysta przyjemność - ma w sobie mnóstwo pasji. Jest trochę niezdarny i ma dobre serce - identyfikuję się z nim, bo w liceum nie należałam do grona popularnych cheerleaderek. Po nie jest doskonały, dlatego widzowie go pokochali. Odkrył, co sprawia, że jest wyjątkowy i daje z siebie wszystko - każdy z nas pragnie być najlepszą wersją siebie, odnaleźć w sobie to coś, co sprawia, że jest niepowtarzalny. Po inspiruje nie tylko dzieci, ale i dorosłych".

Entuzjazm Po jest zaraźliwy. Drugi reżyser, Alessandro Carloni, przekonuje: "Tym razem Po musi zmotywować innych, by odnaleźli w sobie siłę i uwierzyli w to, że są wyjątkowi. To fantastyczna, niezwykła postać. Pokazuje, jak ważne jest dzielenie się radością. Kiedy ktoś z ekipy dzielił się ze mną fajnym pomysłem, dosłownie skakałem ze szczęścia, zamiast krótko i zwięźle go skomplementować. Nauczyłem się tego od Po".

"Po nigdy się nie poddaje i ma wspaniałe nastawienie do życia. To pozytywna postać, która wstaje po każdym upadku" - dodaje scenarzysta, Glenn Berger. Wszyscy twórcy zgodnie przyznają, że nieustępliwość i pozytywne nastawienie, które podbiło serca widzów, stanowiło wyzwanie. Jak wymyślić wiarygodną historię, w której Po traci wiarę w siebie, kiedy wiemy, że nigdy nie daje za wygraną? "Wiedzieliśmy, że trzecia część filmu musi być wyjątkowo wzruszająca i chwytająca za serce"  - mówią twórcy.

W trzeciej części serii życie Po bardzo się zmienia. Z tryskającego energią Smoczego Wojownika musi się stać mistrzem. Początkowo nie jest na to gotowy. Podczas pierwszego treningu ma szkolić Potężną Piątkę, czyli najlepszych wojowników w całych Chinach. Nie idzie mu najlepiej... Podczas treningu z Tygrysicą, Małpą, Żmiją, Żurawiem i Modliszką rozpętuje się chaos, który całkowicie psuje atmosferę świątyni będącej ostoją dyscypliny. "Piątka pokochała Po jako swojego przyjaciela, ale mają wątpliwości co do tego, czy nadaje się na mistrza"  - opowiadają twórcy.

"Pierwszy trening to dramat. Przez pięć minut Po sieje większe zniszczenie niż przez lata bycia uczniem" - śmieje się Carloni. To przywodzi na myśl pierwszą część filmu. "Po pierwszej porażce Po traci pewność siebie i przypomina sobie, jak się czuł, gdy zaczynał treningi do bycia Smoczym Wojownikiem" - wspomina Carloni, a Yuh Nelson dodaje: "Kiedy poznaliśmy Po, nie wierzył w swoje możliwości. Nieudany trening znów budzi w nim wątpliwości. Trudno mu uwierzyć w to, że nadaje się na mistrza. "Bądźmy szczerzy - Po nie jest jak Shifu. Nowe obowiązki bardzo go stresują, a jak wiadomo najlepsze na stres są pierożki" - śmieją się twórcy.

Mistrz Shifu był pierwszą osobą, która dostrzegła w Po potencjał na wojownika i tym razem również jest pierwszym, który widzi w pandzie przyszłego mistrza. "Shifu zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie łatwo i przed jego podopiecznym mnóstwo pracy, ale nie ma wątpliwości, że Po osiągnie cel" - wyznaje producentka, Melissa Cobb. W przeciwieństwie do Shifu, Potężna Piątka nie jest do końca przekonana do tego pomysłu. Jako obrońcy doliny traktują swój fach bardzo poważnie i darzą Shifu ogromnym szacunkiem i zaufaniem. Nagle dowiadują się, że mają się słuchać Po...

Główne przesłanie filmu to: "Bądź jak najlepszą wersją siebie". "Te produkcje motywują do tego, by dawać z siebie wszystko i nigdy nie przestawać się rozwijać. To bardzo ważne - wszyscy powinni inwestować w siebie" - tłumaczą twórcy.

Zostanie mistrzem to nie jedyna nowość w życiu Po. Do Doliny wraca jest biologiczny ojciec, Li Chan. Twórcy przyznają, że poprzednie części prowadziły do tego momentu. "Od dawna zastanawialiśmy się,  jak to się stało, że Po wychował gąsior Ping i czy kiedykolwiek poznamy jego biologicznego ojca" - mówi reżyserka. Jak wyjaśnia scenarzysta, Jonathan Aibel: "To ważny motyw historii Po, który zawsze się zastanawiał, kim jest i czy jest wystarczająco dobry. Każdy z nas czasem o tym myśli".

Jak wygląda tata Po? Jak jego syn, tyle że bez kung-fu. To stara, głośna panda, która uwielbia jeść i drzemać. Pierwsze spotkanie Po i Li Chana odbywa się w restauracji Pinga i jest wzruszające i zabawne. Li pokonuje rekord Po w liczbie zjedzonych pierożków i mówi mu, że szuka syna. Nieświadomy niczego Po odpowiada, że nie widział nikogo podobnego do niego, a wszyscy wokół już wiedzą, co i jak.

"To jedna z moich ulubionych scen" ­  przyznaje reżyserka i dodaje: "Mają takie same zainteresowania, są do siebie podobni i obaj uwielbiają jeść. Kiedy Po wreszcie załapuje, że Li Chan to jego tata, jest wniebowzięty". Scenarzysta Glenn Berger wyjaśnia: "Li ma ogromne poczucie humoru i dużo żartuje, ale to mechanizm obronny i sposób na ukrycie emocji. To fascynująca i złożona postać". "Kiedy Li pokazuje Po zdjęcie matki, która zmarła, ratując syna przed śmiercią, widać, jakie to dla niego wzruszające i trudne. W tej scenie Po poznaje tatę od innej strony" - opowiada producentka, Melissa Cobb.

Moją ulubioną sceną jest ta, w której Li przymierza zbroję, którą niechcący dźga Po. Przeżyłem coś podobnego - lata temu interesowałem się motocyklami i tata przedstawił mi kolegę, który miał motor. Włożyliśmy kaski i zaczął uderzać mnie głową dla żartu. Wtedy poczułem, że nie jestem już dzieckiem i zaczynamy się traktować jak kumple" - mówi Carloni. Pan Ping czuje się zagrożony i boi się, że Po o nim zapomni. Kocha swojego adoptowanego syna i nie chce go stracić. Jest z niego bardzo dumny i drży na myśl o tym, że Po go odtrąci. "Pojawienie się Li to dla niego trudny moment, ale z czasem uświadamia sobie, że Po kocha obu ojców, a oni muszą zaakceptować siebie nawzajem" - przekonują twórcy.

Mentorem Po is Oogway - żółw, który w mitologii filmu stworzył kung-fu jako narzędzie dla bezbronnych, by mogli się ochronić. Oogway odszedł, ale przekazał swoją mądrość Shifu, Po i Potężnej Piątce. Wiele lat temu pewien wojownik zdradził Oogwaya i teraz wraca z Zaświatów i stanowi poważne zagrożenie dla Doliny Spokoju. Oogway i Kai byli braćmi, ale odkrycie chi - życiowej mocy, która może być wykorzystana w imię dobra lub zła - podzieliło ich na wieki. Kai dał się zwieść wizji władzy, a Oogway pragnął podzielić się dobrem ze światem. Kiedy Kai znalazł sposób na odbieraniem innym ich chi, Oogway go wygnał.

Kaiowi udało się pozbawić tysiące mistrzów kung-fu ich chi - nosi je na specjalnym jadeitowym pasie. Pokonuje Oogwaya, ucieka z Zaświatów i wraca na Ziemię. Przemierza Chiny, pokonując kolejnych wojowników i kradnąc im chi. Staje się coraz potężniejszy i tworzy armię jadeitowych zombi. Ma jeden cel - dotrzeć do Potężnej Piątki i zmienić ich w swoich sługów. "Kai przywykł do tego, że sieje strach i wszyscy się go boją, ale okazuje się, że na Ziemi mało kto wie, kim jest, co potwornie go wkurza" - mówi Carloni, a Yuh Nelson dodaje: "Jest okrutny i brutalny. Kradnie chi i jest po prostu zły. Oogway pragnie mu uświadomić, że to niewłaściwa droga. Zależało nam na tym, by rozwinąć motyw mocy życiowej mocy i zgłębić tematykę kung-fu".

Kai to kolejny - po Tai Lungu i Lordzie Shen - czarny charakter ze świata "Kung Fu Pandy". Świetny wojownik, którego trudno pokonać. "Kai uważa, że to Oogway go zdradził, bo wybrał dobro innych zamiast niego. Znając ten punkt widzenia, rozumiemy, co nim kieruje" - mówią twórcy.

Tymczasem Li zdradza Po, że jedynymi nauczycielami chi są pandy. "Po zaczyna się zastanawiać, co z niego za panda, skoro nie miał o tym pojęcia" - wyjaśnia Aibel.  Po, Li i Ping wyruszają do Wioski Pand - mitycznej, tajemniczej krainy ukrytej pośród gorących źródeł. Po wreszcie poznaje swoich pobratymców i dowiaduje się, skąd pochodzi. Wraca do domu.

"To wzruszający moment. Po zawsze czuł się trochę osobą z zewnątrz i wreszcie jest otoczony takimi samymi zwierzakami jak on. To piękne i przytłaczające zarazem" - mówią twórcy i dodają: "To nie tylko historia Po, ale i całej społeczności, której pomaga. Pragnęliśmy pokazać, że nikt nie jest sam na świecie i jak ważni są krewni i przyjaciele, dzięki którym nie tracimy siły i wiary". "Pandy pomagają Po stać się najlepszą wersję siebie i udowodniają, że to możliwe, a przede wszystkim - ważne" - podsumowują twórcy "Kung Fu Pandy 3".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kung Fu Panda 3
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama