Reklama

Kto nakręci "xXx 2"?

Jak się okazuje, kwestia reżyserii sequela filmu "xXx" nadal pozostaje otwarta. Niedawno producent Neal Moritz ujawnił, iż Rob Cohen ("Szybcy i wściekli") nie powróci do przygód agenta Xandera Cage'a. Sam reżyser nie potwierdził jak dotąd oficjalnie opuszczenia projektu. Jeśli jednak Cohen zrezygnuje, przypuszczalnie zastąpi go Lee Tamahori ("Śmierć nadejdzie jutro").

Rob Cohen zainteresował się także innym filmem - "Stealth", przygotowywanym dla studia Columbia Pictures.

Tego lata twórca osobiście zajmował się nawet poszukiwaniem plenerów dla tego widowiska. Data rozpoczęcia produkcji nadal jednak nie została wyznaczona.

Jeśli Amerykanin porzuci "xXx 2", Nowozelandczyk Lee Tamahori nakręci już swoją trzecią kontynuację filmowego cyklu rozpoczętego przez innych twórców.

Wcześniej filmowiec z Antypodów zrealizował bowiem "W sieci pająka" (czyli nowe przygody bohatera "Kolekcjonera"). Przebój "Śmierć nadejdzie jutro" był natomiast 20. filmem o przygodach Jamesa Bonda.

Reklama

Ponieważ Xander Cage (Vin Diesel) nazywany był często "Jamesem Bondem nowej generacji", ewentualne powierzenie "xXx 2" temu właśnie twórcy wydaje się zasadne.

Lee Tamahori wiązany jest jednak również z kilkoma innymi projektami.

Są wśród nich erotyczny dreszczowiec "Risk Addiction", adaptacja komiksu "Deathlock", dramat "The Stanford Prison Experiment" oraz film akcji "The Guide".

Niezależnie od tego, czy za kamerą stanie Cohen, czy Tamahori, realizacja "xXx 2" z udziałem Vina Diesela rozpocznie się latem 2004 roku.

Wytwórnia Revolution Studios liczy na to, że film trafi do kin latem 2005 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rob Cohen | Lee Tamahori | nie żyje | film | Śmierć nadejdzie jutro | .XXX
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy