Reklama

Kto i kiedy otrzyma Oscary 2003?

Chociaż do ceremonii wręczenia Oscarów 2003 pozostało jeszcze dużo czasu, już rozpoczęły się spekulacje, kto w przyszłym roku ma szanse na zdobycie prestiżowych nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. Analitycy podsumowali pierwsze sześć miesięcy roku i ogłosili potencjalnych kandydatów do przyszłorocznych oscarowych nominacji.

Duże szanse na nominacje do aktorskich Oscarów mają podobno Hugh Grant i Toni Collette, bohaterowie obyczajowej komedii "Był sobie chłopiec". Film Paula i Chrisa Weitzów ma ponoć szanse także na nominację w najważniejszej kategorii "Najlepszy film". Wśród pozostałych filmów, które walczyć mogą o oscarową nominację w tej kategorii wymienia się także dreszczowiec s-f, "Raport mniejszości" Stevena Spielberga i thriller "Insomnia" Christophera Nolana.

Reklama

Wielu krytyków uważa jednak, że prawdziwy wyścig po Oscary rozpocznie się 12 lipca, w dniu premiery filmu "The Road To Perdition" Sama Mendesa, w gwiazdorskiej obsadzie. Na planie spotkali się między innymi Tom Hanks, Paul Newman, Jude Law, Stanley Tucci i Jennifer Jason Leigh. Zdaniem analityków zarówno film, jak i jego czołowi twórcy: Tom Hanks i Sam Mendes mają szanse na oscarowe nominacje.

W walce o nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej mogą zmierzyć się również "Władca pierścieni: Dwie wieże" Petera Jacksona, "Gangs Of New York" Martina Scorsese, a także obraz "8 Mile" Curtisa Hansona z... Eminemen w roli głównej.

Niewątpliwie w pierwszych sześciu miesiącach roku w pamięć zapadły filmy animowane. Szanse na nominacje w kategorii "Najlepszy długometrażowy film animowany" mają "Epoka lodowcowa" studia 20th Century Fox, "Lilo i Stitch" Disney'a oraz "Spirit: Stallion of the Cimarron" wytwórni DreamWorks.

O walce o Oscara za najlepszy scenariusz i reżyserię mogą natomiast zmierzyć się twórcy filmów "Y tu mamá también" (reżyseria: Alfonso Cuarón, scenariusz: Alfonso Cuarón, Carlos Cuarón) oraz "Monsunowe wesele" (reżyseria: Mira Nair, scenariusz: Sabrina Dhawan).

Na aktorskie nominacje, obok bohaterów filmu "Był sobie chłopiec" szanse mają również Diane Lane ("Niewierna"), Al Pacino ("Insomnia"), Dennis Quaid ("The Rookie"), Ellen Burstyn ("Divine Secrets of the Ya-Ya Sisterhood").

Podczas zakończonego w maju w Cannes, Międzynarodowego Festiwalu Filmowego, odbyły się pokazy kilku filmów, które dopiero czekają na premierę, a także mają duże szanse na uzyskanie oscarowej nominacji. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się między innymi obrazy: "About Schmidt" Alexandra Payne'a, "Punch-Drunk Love" Paula Thomasa Andersona, "Pianista" Romana Polańskiego, "All or Nothing" Mike'a Leigh, a także rosyjski film "Kukułka", włoski "Respiro" i finlandzki "The Man Without a Past".

W ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku zadebiutowało również kilka filmów, które mają szanse na nominacje w kategoriach technicznych: "Spider-Man", "Atak klonów", "Raport mniejszości", "Szyfry wojny", "Król Skorpion".

W drugiej połowie roku na premiery czeka jednak jeszcze wiele filmów, których pojawienie się może znacząco zmienić obecne zestawienie. W najbliższych miesiącach na ekranach amerykańskich kin zadebiutują bowiem: "Moonlight Mile" Brada Silberlinga, "Veronica Guerin" Joela Schumachera, "25th Hour" Spike'a Lee, "Catch Me If You Can" Stevena Spielberga, "Solaris" Stevena Soderbergha, "The Antwone Fisher Story" Denzela Washingtona, nowy projekt Jima Sheridana, "Chicago" Roba Marshalla, "Confidence" Jamesa Foley'a, "Confessions of a Dangerous Mind" George'a Clooney'a, "The Hours" Stephena Daldry'ego, kolejny film Freda Schepisi, "A Few Good Years", w którym na ekranie pojawi się cały "klan" rodziny Douglasów, "Adaptation" Spike'a Jonze'a z Meryl Streep w roli głównej, "Porozmawiaj z nią" Pedro Almodovara, "Czerwony smok" Bretta Ratnera, a także druga część przygód małego czarodzieja, obraz "Harry Potter i komnata tajemnic".

Większość premier zaplanowana jest na grudzień 2002 roku, by członkowie Amerykańskiej Akademii Filmowej pamiętali filmy tuż przed oddaniem swoich głosów.

W przyszłym roku najprwdopodobniej odbędzie się to zgodnie z kalendarzem obowiązującym od lat, jednak w 2004 roku może nastąpić znacznie wcześniej. Amerykańska Akademia Filmowa zastanawia się bowiem nad przesunięciem ceremonii wręczenia Oscarów z marca na luty. Zarząd szacownego gremium uznał bowiem, iż kampanie reklamowe poszczególnych obrazów i ich twórców, które mają wpłynąć na decyzje członków Akademii wymykają się spod kontroli i im krócej trwać będą "przepychanki" pomiędzy poszczególnymi studiami, tym lepiej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Oscary | Amerykańska Akademia Filmowa | scenariusz | nominacje | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy