Krzysztof Globisz sam na scenie

Aktorowi towarzyszyć będą postaci grające w filmie wyświetlanym podczas spektaklu.

"Pierwszy raz gram monodram. Głos wszystkim postaciom w filmie także podkładam ja. Gram w tym spektaklu z samym sobą" - powiedział Globisz. "To jest dla mnie bardzo trudne zadanie od strony technicznej, ponieważ muszę na żywo pomieścić się w określonym czasie filmu. Nie mogę hulać na scenie, tak jak bym chciał" - dodał aktor.

Spektakl jest skonstruowany, jako występ różnych osobowości w jednym ciele. Globisz zagra dziewięć postaci, jednak w sztuce wystąpi tylko dwóch bohaterów: doktor Henry Jekyll i Mister Edward Hyde. Reszta postaci to wariacje psychiczne bohaterów.

"Jekyll/Hyde" to nie tylko dialog jednego człowieka ze swoją psychiką, ze swoimi sobowtórami, ale również z widownią, która będzie aktywną i integralną częścią spektaklu.

"Chciałem zrobić przedstawienie o psychologii osobowości. Zrozumiałem, że jedynym sposobem na to, jest spektakl z jednym aktorem, który pokaże różne własne oblicza. Najpierw zaangażowałem Krzysztofa Globisza, a później zacząłem pisać" - powiedział Jakub Porcari, reżyser i autor tekstu.

"Gdy już wiedzieliśmy, że zrobimy ten spektakl, trzeba było wymyślić formę. Do tego zainspirowała mnie powieść Roberta Louisa Stevensona, która jest napisana jak bajka kryminalna. Wybrałem ten rodzaj animacji, żeby pokazać tę bajkę" - dodał Porcari.

Treścią spektaklu jest konfrontację dobra ze złem, dlatego pełen tytuł sztuki brzmi: "Jekyll/Hyde, czyli partytura dla jednego człowieka zmierzająca ku dobru".

"Chcieliśmy opowiedzieć o tym, co zło uczyniło dobru. To dla mnie bardzo ciekawe wyzwanie. Buduję te postaci już kilka miesięcy. Ciekawszą postacią dla mnie jest Hyde. Jekyll jest mniej interesujący, ale przez to trudniejszy do zagrania" - wyjaśniał Globisz.

Premiera monodramu "Jekyll/Hyde" w reżyserii Jakuba Porcari w Teatrze Polonia w Warszawie 14 października.