Krytycy zachwyceni filmem "Blade Runner 2049"
Na polską, kinową premierę filmu "Blade Runner 2049" Denisa Villeneuve'a musimy poczekać do 6 października, ale pierwsze reakcje zagranicznych krytyków są więcej niż pozytywne.
Dziennikarze mieli okazję zobaczyć już "Blade Runner 2049", mimo iż wciąż obowiązuje embargo na oficjalne recenzje, krytycy odnieśli się do seansu nowego "Łowcy Androidów" poprzez media społecznościowe. Przyjęcie sequela jednego z najbardziej legendarnych dzieł science-fiction jest niezwykle przychylne, choć to chyba za mało powiedziane. Dziennikarze są po prostu zachwyceni.
"Dobre wieści! 'Blade Runner 2049' jest znakomitą kontynuacją i rozszerzeniem świata znanego z oryginału. Nie liczyłem na wiele, a koniec końców go pokochałem. (nawet Leto!)" - napisał Jordan Hoffman z brytyjskiego “The Guardian".
“'Blade Runner 2049' jest fenomenalny. Niesamowite wizualnie science fiction z lśniącymi przez nie elementami kina noir. Podane w napiętej, przewrotnej zagadce. Najlepszy jak na razie film 2017 roku" - dodał Eric Eisenberg z “Cinema Blend".
"Widziałem 'Blade Runnera 2049' i był genialny. Olśniewający wizualnie, angażujący emocjonalnie w sposób, którego się nie spodziewałem. Tyle mogę na razie powiedzieć" - stwierdził Jim Vejvoda z "IGN".
"'Blade Runner 2049' to arcydzieło science-fiction. Rodzaj głębokiego, gatunkowego kina, którego się już dziś nie widzi. Wizualnie zachwycający, absolutnie fantastyczny. Myślę, że przebija nawet oryginał. Dowodzi też, że Denis Villeneuve jest najbardziej utalentowanym reżyserem, jaki dziś kręci" - przyznał Erik Davis z "Fandango".
"Nowy 'Blade Runner' zapiera dech w piersiach. Jest kapitalnym następcą, dochowuje pewnych tajemnic, dodaje nowe, rozszerza uniwersum" - rozpływał się William Bibbiani z "Crave Online".
Jak sequel klasyka Ridleya Scotta przyjmie polska publiczność? O tym będziemy mogli się przekonać już 6 października. Wtedy "Blade Runner 2049" trafi do naszych kin.
W rolach głównych zobaczymy Ryana Goslinga i Harrisona Forda, który ponownie wciela się w postać Ricka Deckarda. Akcja filmu dzieje się kilkadziesiąt lat po wydarzeniach przedstawionych w 1982 roku.