Kryminalny Ryan Phillippe
Ryan Phillippe ("Gra w serca", "Konspiracja.com", "Gosford Park") jest kolejną gwiazdą, która dołączyła do obsady kryminalnego dramatu "Crash". Film opowie o ośmiorgu ludziach, których losy zostają połączone przez zabójstwo. Amerykański aktor wcieli się w rolę przeznaczoną pierwotnie dla Australijczyka Heatha Ledgera ("Obłędny rycerz", "Cena honoru").
Przygotowywany projekt porównywany jest do "Pulp Fiction" i "Traffic".
Punktem wyjścia fabuły jest odnalezienie na poboczu jednej z ulic Los Angeles zwłok brutalnie zamordowanego mężczyzny.
Następnie akcja opowieści cofa się o 24 godziny i poznajemy grupę mieszkańców miasta, w którym napięcia na tle rasowym doprowadzają często do agresji. Bohaterowie wchodzą we wzajemne interakcje, a potem stają się obiektami zainteresowania policjanta prowadzącego śledztwo w sprawie zbrodni.
W filmie obok Philllipe'a wystąpią Don Cheadle ("Co z oczu, to z serca", "Traffic"), Brendan Fraser ("Mumia", "Mumia powraca"), Sandra Bullock ("Śmiertelna wyliczanka", "Dwa tygodnie na miłość"), Matt Dillon ("Przodem do tyłu", "O czym marzą faceci"), Forest Whitaker ("Azyl", "Zielony smok"), Thandie Newton ("Mission: Impossible 2"), Nona Gaye ("Matrix Rewolucje") oraz raper Ludacris ("Za szybcy, za wściekli").
Scenariusz opowieści napisali Paul Haggis (twórca seriali "Strażnik Teksasu", "Na południe" i "Okrutne ulice") oraz Bobby Moresco ("Milenium").
Paul Haggis stanie również za kamerą "Crash", który będzie drugim filmem fabularnym w karierze kanadyjskiego filmowca.
Pierwszy klaps na planie projektu padnie w poniedziałek, 8 grudnia, w Los Angeles.