Reklama

Kolejne kłopoty "Bruna"

Palestyńczyk, który wystąpił w filmie Saszy Barona Cohena "Bruno" - domaga się od brytyjskiego komika odszkodowania za uczynienie z niego "terrorysty".

Sklepikarz Ayman Abu Aita wystąpił w filmie "Bruno" jako członek zbrojnej organizacji al-Aqsa Martyrs' Brigade. Podczas wizyty Cohena w programie Davida Lettermana - obydwaj panowie, odnosząc się do postaci Ayman Abu Aity, użyli określenia "terrorysta". Palestyńczyk poczuł się urażony i żąda zadośćuczynienia w wysokości 110 milionów dolarów.

Prawnik Abu Aity twierdzi, że jego klient przed emisją filmu cieszył się "dobrą reputacją ze względu na swoją skromność i przyjazną naturę". Sugestie o jakimkolwiek udziale mężczyzny w militarnych organizacjach jest "całkowicie fałszywy". Prawnik Palestyńczyka dodał też, że Abu Aita nigdy nie podpisał żadnej umowy dotyczącej występu w filmie "Bruno", wspominając, że Sacha Baron Cohen "zarobił miliony" na tej produkcji.

Reklama

Podczas wizyty u Lettermana komik powiedział, że podczas przeprowadzania na potrzeby filmu wywiadu z Abu Aitą bał się swoje życie. Dodał też, że nagranie zrealizowane zostało w miejscu, wyznaczonym przez mężczyznę. Palestyńczyk twierdzi, że wywiad nagrano w hotelu, wybranym przez produkcję "Bruna".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Brüno | Sacha Baron Cohen | Kłopot | kłopoty | bruno
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama