"Kochając Pabla, nienawidząc Escobara": Para w życiu i na ekranie
"Kochając Pabla, nienawidząc Escobara" to sensacyjna ekranizacja bestsellerowego pamiętnika autorstwa Virginii Vallejo - kochanki Pabla Escobara, czyli człowieka uznawanego za najpotężniejszego i najokrutniejszego barona narkotykowego wszech czasów. W rolach głównych zdobywcy Oscarów - Javier Bardem i Penélope Cruz. Ta aktorska para z prawdziwego życia wystąpiła wspólnie na wielkim ekranie po raz pierwszy od 10 lat, kiedy to w kinach pojawił się pamiętny film Woody’ego Allena "Vicky Cristina Barcelona".
Pablo Escobar to najpotężniejszy baron narkotykowy XX wieku, który zajmuje się przemytem kokainy do USA i wielu innych państw na świecie. Wartość jego zarobków została oszacowana na 55 miliardów dolarów w przeliczeniu na współczesny kurs waluty. Pewnego dnia Pablo poznaje piękną Virginię Vallejo - ambitną gwiazdę kolumbijskiej telewizji. To spotkanie odmienia serce nieobliczalnego przestępcy, który zakochuje się w kobiecie. Wkrótce dziennikarka na własne oczy poznaje demoniczne oblicze mężczyzny - powiązania gangstera z kolumbijskimi rewolucjonistami, kulisy przemysłu kokainowego i potworności narkoterroryzmu. Coś jednak trzyma oboje przy sobie i nie pozwala im się rozstać.
Penélope Cruz i Javier Bardem poznali się na planie hiszpańskiego filmu "Szynka, szynka" w 1992 roku. Mimo iż już wtedy między aktorami zaiskrzyło, to ich znajomość nie przerodziła się w poważniejszy związek aż do 2008 roku, kiedy to ponownie spotkali się na planie. Film "Vicky Christina Barcelona" z ich udziałem stał się hitem, a niespełna dwa lata później Penélope Cruz i Javier Bardem byli już małżeństwem. Teraz ponownie stanęli wspólnie przed kamerą by wcielić się w wybuchową parę - narkotykowego bossa Pablo Escobara i jego ukochaną - dziennikarkę Virginię Vallejo.
Javier Bardem podkreśla, że w "Kochając Pabla, nienawidząc Escobara" jemu i Penélope Cruz zależało najbardziej na wiernym ukazaniu relacji dwojga ludzi: "Nasze kreacje miały być z założenia portretem prawdziwych osób, nie ich obrazu znanego z mediów. Nie ukrywaliśmy ich ciemnych stron, ale też nie przepraszaliśmy za nie. Sam tytuł filmu zdradza drogę, którą poszliśmy: opowiadamy historię miłości z perspektywy kobiety, która pokochała nie narkotykowego barona i króla kokainy, ale człowieka z krwi i kości. Wszyscy jesteśmy ludźmi, ale też każdy z nas może stać się potworem takim jak Pablo Escobar. W "Kochając Pabla, nienawidząc Escobara" pokazaliśmy ludzką stronę tej postaci" - mówi aktor.
Wcielenie się w postać historyczną pokroju Escobara jest o tyle trudne, że jego wizerunek mocno utrwalił się w świadomości społeczeństwa, a co za tym idzie - widzowie mają większe oczekiwania wobec odgrywającego tę rolę aktora. Javier Bardem podszedł do swojego zadania bardzo poważnie. Aktor nie tylko przeszedł transformację fizyczną, ale też zaczął studiować sposób poruszania się postaci, analizował jego głos, rytm wypowiedzi. "Dowiedziałem się, że Pablo Escobar uwielbiał hipopotamy" - mówi Bardem. - "Fascynowały go, bo są powolne i ociężałe, a jednak są najbrutalniejszymi zwierzętami Afryki. Są niepozorne, chociaż to urodzeni mordercy. Pablo był taki sam. Jego powierzchowność nie wskazywała na to, że jest bezwzględnym przestępcą. To jest ten aspekt jego wewnętrznej energii, który bardzo chciałem oddać na ekranie".
Aktora zainspirowała też dwoistość natury Pabla Escobara: "Był on postrzegany zarówno jako szczodry milioner, jak i brutalny bandyta. Chciałem osiągnąć balans pomiędzy dobrem i złem, które w nim się przenikały, odkryć, co działo się w umyśle człowieka, który z jednej strony potrafił wyrządzić tyle okrucieństwa, a z drugiej być kochającym opiekunem swojej rodziny i przyjaciół" - przekonuje Bardem.
Penélope Cruz starała się bliżej poznać prawdziwą Virginię Vallejo za sprawą obszernego archiwum nagrań telewizyjnych: "Przestudiowałam ponad 800 godzin nagrań z wywiadami i programami, w których Virginia występowała jako dziennikarka i prezenterka" - wspomina Cruz. - "To był bezcenny materiał przy budowaniu tej postaci. Weszłam w tę postać dzięki temu, że mogłam oglądać ją i słuchać jej wypowiedzi, zobaczyć jak ona sama przedstawia swoją wizję świata, swoje doświadczenia, marzenia i jak opowiada o swojej przeszłości".
Aktorka podkreśla też, że jej bohaterka nie była tylko obserwatorką wydarzeń, ale miała realny wpływ na karierę polityczną Escobara: "Virginia pokazała mu siłę mediów - to dzięki niej odkrył, jak potężna może być jego władza na Kolumbijczykami. Nauczyła go przemówień publicznych, pokazała mu, jak manipulować słowami, by zjednywać sobie przychylność ludzi. Była z nim od samego początku kariery politycznej i nie przypuszczała nawet, jakie będą konsekwencje jej działań".