Reklama

Kobieta o wielkim temperamencie

Świat usłyszał o niej po raz pierwszy w 1994 roku, za sprawą komedii "Tata i małolata", w której grała córkę Gerarda Depardieu. Dzisiejszą sławę Katherine Heigl zawdzięcza głównie serialowi "Chirurdzy" oraz rolom w takich filmach, jak "27 sukienek", "Brzydka prawda" czy "Jak upolować faceta". W piątek, 12 lipca, na ekrany polskich kin trafia jej najnowsza produkcja, komedia "Wielkie wesele".

Wesela są z założenia wydarzeniami generującymi u wielu ludzi spore pokłady stresu. Emocje sięgają zenitu, a presja sprostania oczekiwaniom innych oraz własnym wyobrażeniom idealnego wesela bardzo często odbiera tej uroczystości to, co jest w niej najpiękniejsze.

Mając przed oczyma tak dramatyczny obraz weselnych uniesień i chęć przeniesienia go w humorystycznym stylu na ekran kinowy, do filmowej koncepcji należy jeszcze tylko dodać mocno ekscentryczną rodzinkę i mamy gotowy przepis na komediowy chaos rozgrywający się pośród serii nieszczęśliwych wypadków, których nikt nie jest w stanie kontrolować.

Reklama

"Kiedy przeczytałam scenariusz filmu, pomyślałam, że to cudowna historia. Jednocześnie zabawna, figlarna, urocza oraz poruszająca i smutna" - mówi Katherine Heigl.

W filmie "Wielkie wesele" aktorka wciela się w Lylę, córkę głównych bohaterów.

"To kobieta o wielkim temperamencie. Bierze wszystko do siebie. Jeśli ktoś odważy się ją skrytykować, będzie miał w niej wroga. Wypowiada w filmie jedną świetną kwestię, dlaczego rozstała się z mężem: 'Widziałam, że chciał to skończyć, więc go spławiłam, zanim on zdążył mnie spławić'. Tak właśnie podchodzi do związków" - wyjaśnia.

"Wspaniale było zagrać taki typ bohaterki, rzadko dostaję podobne role" - dodaje.

Przeczytaj recenzję filmu "Wielkie wesele" na stronach INTERIA.PL!

Główni bohaterowie "Wielkiego wesela" to: Elle (Diane Keaton) i Don (Robert De Niro) Griffinowie, którzy są już dawno po rozwodzie i nienawidzą się najbardziej na świecie, ich dzieci - Lyla (Katherine Heigl), skrywająca pewną tajemnicę, Jared (Topher Grace), zastanawiający się poważnie nad swoim życiem miłosnym oraz Alejandro (Ben Barnes), który właśnie się żeni i pragnie zrobić wszystko dla swej przyszłej małżonki, Missy (Amanda Seyfried) - oraz nowa partnerka Dona, Bebe (Susan Sarandon).

Wszyscy spotykają się na weselu Alejandro i muszą udawać zgodną rodzinę, bo na ślubie ma pojawić się głęboko wierząca Madonna Soto - biologiczna matka... pana młodego.

Jak uniknąć katastrofy? Nic prostszego - wystarczy nie zachowywać się jak zwykle, nie być sobą i zdobyć się na najbardziej fałszywe uśmiechy świata. Czy to będzie łatwe?

"Nasi rodzice, którzy 10 lat wcześniej wzięli rozwód, muszą na czas weekendu weselnego udawać szczęśliwą parę. Pojawia się problem z dziewczyną naszego ojca, którą gra Susan Sarandon. Rozpętuje się komediowe piekło, bo każdy coś ukrywa" - opowiada ze śmiechem Katherine Heigl.

"Pod względem ślubnej dramaturgii, bohaterowie robią wszystko na opak. Unikają zmierzenia się z rodzinnymi problemami. A te zawsze wychodzą na światło dzienne w trakcie ślubów. Pewnie przez stres i fakt, że wszyscy są w jednym miejscu. Moja rada: trzymać ludzi z daleka od siebie jak długo jest to możliwe. Jedna wspólna próba i tyle. Na następny dzień ślub. Żadnych rodzinnych obiadów,

pikników, niczego takiego. W wielkich rodzinach jest tyle napięć, że zawsze musi dojść do jakiegoś wybuchu" - kontynuuje aktorka.


Ogromne doświadczenie zgromadzonych na planie aktorskich weteranów: Diane Keaton, Roberta De Niro, Susan Sarandon oraz Robina Williamsa (gra księdza udzielającego ślubu), pozwoliło na sporą dozę improwizacji.

"Wiele mnie nauczyli swoimi postawami. Improwizując, po prostu stawali się swymi postaciami, myśleli i czuli jak one, dzięki czemu wszystko, co mówili, miało sens w kontekście tego, kim byli na ekranie. W tych chwilach powstawały najlepsze filmowe dialogi i dowcipne uszczypliwości. To wynika z talentu, doświadczenia, wiedzy oraz geniuszu aktorskiego. Nie każdy tak potrafi" - wspomina Heigl.

Film "Wielkie wesele" pojawi się na ekranach polskich kin już w najbliższy piątek, 12 lipca.


Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: film | aktorka | Katherine Heigl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy