Reklama

"Klub rozwodników": Bez ograniczeń

W piątek, 14 sierpnia, na ekrany polskich kin wchodzi francuska produkcja "Klub rozwodników", pełna błyskotliwie niepoprawnego humoru komedia o tym, że czasem rozwód to dopiero początek życia na pełnych obrotach!

W piątek, 14 sierpnia, na ekrany polskich kin wchodzi francuska produkcja "Klub rozwodników", pełna błyskotliwie niepoprawnego humoru komedia o tym, że czasem rozwód to dopiero początek życia na pełnych obrotach!
Kadr z filmu "Klub rozwodników" /materiały dystrybutora

Grupa świeżo upieczonych singli z odzysku zakłada klub, w którym uczą się w pełni korzystać z uroków życia na wolności. Wreszcie bez ograniczeń!

Ścieżkę dźwiękową napędzają hity legendarnej grupy Kool and the Gang, która także pojawia się w filmie.

Dotkliwie poturbowany przez życie małżeńskie, zdradzony przez swoją ukochaną żonę, Ben odzyskuje wolność, ale nie bardzo wie, co z nią zrobić. Najchętniej mazałby się w kącie i rozgrzebywał resztki swojego złamanego serca. Na szczęście może liczyć na dawnego kumpla Patricka, dla którego rozwód to istna ucieczka z Alcatraz!

Reklama

Dopiero teraz czuje, że żyje i tego sa­mego zamierza nauczyć Bena. Założony przez nich Klub Rozwodników, to miejsce niekończącej się balangi, gdzie króluje wolna miłość, a długość trwania związku liczy się w godzinach, a nie w latach. Ben okazuje się pojęt­nym uczniem, a odzyskaną radość życia podkreśla kolejnymi skandalicznymi wybrykami.

Jednak, gdy pozna pewną uroczą Marion okaże się, że w sercu wciąż jest niepoprawnym romantykiem. I wszystko wskazywałoby na to, że znów szczęśliwie ułoży sobie życie... ale od czego ma się przyjaciół!?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy