Kleber Menconca Filho: "Bacurau" to nie jest wizja science-fiction
Nie uważam, by "Bacurau" był wizją science-fiction, ukazującą, jak potoczą się sprawy. Towarzyszyły nam pewne odczucia, atmosfera obecna we współczesnym społeczeństwie - powiedział w czwartek, 16 maja, Kleber Menconca Filho, współreżyser filmu uczestniczącego w konkursie głównym 72. festiwalu w Cannes.
Filho powrócił na canneński festiwal trzy lata po tym, jak zaprezentował w konkursie głównym film "Aquarius". Funkcję współreżysera "Bacurau" powierzył swojemu wieloletniemu współpracownikowi Juliano Dornellesowi. Akcja filmu rozgrywa się w niedalekiej przyszłości. Tytułową wioskę, położoną w południowo-wschodniej Brazylii, poznajemy w momencie, gdy po długiej nieobecności powraca do niej Teresa (w tej roli Barbara Colen). Kobieta przyjeżdża na pogrzeb swojej babki doni Carmelity, która dożyła 94 lat i była poważaną przedstawicielką lokalnej społeczności. Kilka dni później mieszkańcy Bacurau odkrywają, że ich wioska zniknęła z map satelitarnych. Nad miastem zaczyna unosić się tajemniczy dron. Okazuje się, że członkowie społeczności znajdują się na celowniku grupy zwyrodniałych przestępców.
W obsadzie "Bacurau" znaleźli się też m.in. Sonia Braga, Udo Kier, Thomas Aquino, Silvero Pereira, Rubens Santos, Wilson Rabelo i Luciana Souza. Autorem zdjęć jest Pedro Sotero, autorami scenariusza - Filho i Dornelles. Za kostiumy odpowiada Rita Azevedo, a za dźwięk - Nicolas Hallet.
"Film Filho i Dornellesa to krytyka kierunku, w jakim zmierza Brazylia pod rządami prezydenta Jaira Bolsonaro" - orzekli krytycy. "To naprawdę dziwny film. Rozpoczyna się jak dokument, a następnie przekształca się w przypowieść o zatrutym stadzie. To bardzo znamienny film, stworzony z bezwzględną jakością i siłą" - stwierdził Peter Bradshaw ("The Guardian"). Recenzenci zwracają także uwagę, że dzieło Filho i Dornellesa jest oryginalnym połączeniem westernu i filmu science-fiction.
"Nie uważam, by 'Bacurau' był wizją science-fiction ukazującą, jak potoczą się sprawy. Towarzyszyły nam pewne odczucia, atmosfera obecna we współczesnym społeczeństwie - nie tylko brazylijskim, ale także w wielu innych społeczeństwach świata. Ostateczna wizja filmu wyklarowała się w trakcie procesu twórczego i bardzo nas zaskoczyła" - mówił podczas czwartkowej konferencji prasowej Filho. Dodał, że Brazylia "pod wieloma względami jest dystopią".
Filho wraz z Dornellesem zabrali także głos w sprawie protestu, który odbył się w środę w Brazylii po tym, jak władze państwa podjęły decyzję o redukcji wydatków na edukację z powodu niepewnej sytuacji budżetowej rządu. "Manifestowanie niezadowolenia z powodu pewnych decyzji jest niezwykle istotne w demokratycznym społeczeństwie. Całkowicie popieramy protest, który miał miejsce wczoraj" - mówili.
Filho podkreślił, że "nigdy nie należy wątpić w to, w co się wierzy". "Nie powinniśmy nigdy wątpić w znaczenie edukacji. Sądzę, że na tym właśnie polega opór wobec dziwnego systemu, z którym się nie zgadzamy" - podsumował.
Podczas konferencji głos zabrała także m.in. aktorka Karine Teles. Jak wspomniała, scenariusz "Bacurau" od początku "wydawał jej się poruszający". "Dużo rozmawialiśmy na planie o relacjach między naszymi postaciami. Film jest metaforyczny, musieliśmy zrozumieć motywację każdej z nich. Według mnie, bohaterka, którą gram, reprezentuje grupę ludzi robiących wszystko dla pieniędzy i władzy. Zaszczytem było umrzeć dla tego filmu. To był pierwszy raz, kiedy zostałam zamordowana" - zażartowała.
W konkursie głównym 72. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes bierze udział 21 produkcji. Wśród nich znalazły się zarówno najnowsze dzieła znanych twórców, m.in. Pedra Almodovara, Kena Loacha i Quentina Tarantino, jak również produkcje debiutantów, wśród nich Ladja Ly. Laureaci konkursu zostaną ogłoszeni podczas uroczystej gali, która odbędzie się w sobotę, 25 maja, w Grand Theatre Lumiere. Tego samego wieczoru odbędzie się także premiera filmu "The Specials" Oliviera Nakache’a i Erica Toledana.