Reklama

Kino i plaża

Plaża kojarzy się nam głównie z wakacjami i leniwym wygrzewaniem się na słońcu. Dla filmowców to jednak przestrzeń, którą można wykorzystać w różnych gatunkach - w melodramacie, komedii oraz horrorze. Oto kilka wyjątkowych filmów, których akcja (lub jej część) osadzona jest na plaży w czasie wakacji. Znalazły się na niej klasyki kina, jest też jeden z najgorszych filmów w historii.

Plaża kojarzy się nam głównie z wakacjami i leniwym wygrzewaniem się na słońcu. Dla filmowców to jednak przestrzeń, którą można wykorzystać w różnych gatunkach - w melodramacie, komedii oraz horrorze. Oto kilka wyjątkowych filmów, których akcja (lub jej część) osadzona jest na plaży w czasie wakacji. Znalazły się na niej klasyki kina, jest też jeden z najgorszych filmów w historii.
Kadr z filmu "Pirania 3D" /Everett Collection /East News

"Dzień świra"

Kiedy życie daje w kość i wydaje się pasmem zmarnowanych szans, praca nie daje radości, a zewsząd nadciągają kolejne źródła irytacji, najlepiej rzucić wszystko i pojechać nad morze. Tak też robi Adaś Miauczyński (Marek Kondrat), znerwicowany inteligent. Niestety, spontaniczne wakacje nie okazują się ucieczką od trosk życia codziennego. Irytująca okazuje się sama podróż - najpierw wkurzają zachowania współpasażerów, później brak komfortu w toalecie. Na miejscu nie da się odpocząć - także przez ludzi. A jeśli już znajdzie się odpowiedni punkt, to zaraz okazuje się, że właśnie tam postanowił wypocząć także znienawidzony sąsiad.

Reklama

"Szczęki"

Jeden z najlepszych dreszczowców wszech czasów. W nadmorskiej miejscowości pojawia się rekin ludojad. Władze miasta nie chcą jednak zamykać plaży, ponieważ boją się utraty wpływów - jest środek okresu wakacyjnego. Gdy ofiarą rekina pada nastoletni chłopiec, trójka ochotników - szef policji (Roy Scheider), oceanolog (Richard Dreyfuss) i myśliwy Quint (Robert Shaw) - wyrusza na otwartą wodę w poszukiwaniu żarłacza.

"Szczęki" okazały się pierwszym hitem w filmografii Stevena Spielberga. Scena ataku rekina na niczego niespodziewających się plażowiczów do dziś budzi mnóstwo emocji. Przypadek dopisał do niej zabawną anegdotę, która miała miejsce wiele lat po premierze filmu. Przebywająca na wakacjach aktorka Lee Fiero, która wcieliła się w matkę zabitego chłopca, postanowiła zjeść obiad w restauracji oferującej dania z ryb. Przeglądając menu zauważyła, że znajduje się w niej "kanapka z Alexa Kintnera". Imię to należało do postaci jej filmowego syna. Zniesmaczona poprosiła o spotkanie z właścicielem. Okazał się nim Jeffrey Voorhees, który wcielił się w Alexa. Było to ich pierwsze spotkania od czasu zakończenia zdjęć do "Szczęk".

"Stąd do wieczności"

Klasyczny dramat wojenny w reżyserii Freda Zinnemanna zawiera jedną z najsławniejszych scen plażowych w historii kina. Sierżant Milton Warden (Burt Lancaster), który romansuje z Karen (Deborah Kerr), żoną swojego przełożonego, udaje się ze swoją ukochaną nad ocean. Tam dwójka kochanków oddaje się czułościom, po którym dyskutują nad przyszłością i sensem swej relacji. Wszystko ma miejsce na kilka dni przed japońskim atakiem na Pearl Harbour, gdzie stacjonują Warden i mąż Karen.

"Bilet na Hawaje"

Po przytoczeniu jednego z najlepszych dzieł w historii amerykańskiej kinematografii pora na drugi biegun sztuki filmowej. "Bilet na Hawaje" jest najbardziej znaną produkcją w dorobku Andy’ego Sidarisa (1931-2007). Twórca ten był nagradzanym reżyserem relacji sportowych, który w latach siedemdziesiątych zdecydował się przejść do telewizji, a w osiemdziesiątych do filmu. Realizował głupiutkie filmy sensacyjne z króliczkami Playboy’a w rolach głównych, które cechowały się brakiem jakiejkolwiek logiki, tandetą i absurdalnymi scenami walki.

"Bilet na Hawaje" to jego szczytowe osiągnięcie. Film opowiada o parze agentek tropiących przemytników diamentów. W dodatku muszą zmagać się z poszukiwaniami groźnego węża z (jak to ładnie przetłumaczono w polskim wydaniu VHS) radioaktywnym nowotworem. W jedną z głównych ról wcielił się Ronn Moss, czyli Ridge Forrester z "Mody na sukces".

"Na fali"

Kwintesencja męskiego kina podniesionego do potęgi. Keanu Reeves wciela się w detektywa Johnny’ego Utah, który rozpracowuje szajkę napadającą na banki. Ustala, że przestępstwa popełnia grupa surferów pod wodzą charyzmatycznego Bodhiego (Patrick Swayze). Chcąc potwierdzić swoje podejrzenia, Utah kupuje deskę surfingową i stara się nawiązać relację z podejrzanymi. Wkrótce zaprzyjaźnia się z Bodhim...

"Pirania 3D"

Wakacje w wersji makabrycznej. "Pirania 3D" Alexandre’a Aji to groteskowa i przekraczająca granicę dobrego smaku wariacja "Szczęk" Stevena Spielberga. Niebezpiecznego rekina zastępują tu setki wygłodniałych piranii, które upodobały sobie ludzkie mięso. Spielberg stawiał na napięcie i grozę, Aja tymczasem woli pokaz przerysowanej przemocy. Filmu nie można brać do końca na serio z powodu wielu odniesień do innych produktów popkultury. Wystarczy wspomnieć, że pierwszą ofiarą piranii jest Richard Dreyfuss (Hooper ze "Szczęk"), natomiast w szalonego uczonego wciela się Christopher Lloyd (doktor Brown z "Powrotu do przyszłości").

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dzień świra | Stąd do wieczności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy