Reklama

Kina otwarte od 12 lutego, ale nie wszystkie

Rząd luzuje obostrzenia i od przyszłego piątku będą mogły wznowić działalność kina. Jednak czy na pewno już 12 lutego wszystkie placówki zostaną otwarte? Część kin, zwłaszcza duże sieci, jeszcze nie zdecydowały, czy się otworzą.

Rząd luzuje obostrzenia i od przyszłego piątku będą mogły wznowić działalność kina. Jednak czy na pewno już 12 lutego wszystkie placówki zostaną otwarte? Część kin, zwłaszcza duże sieci, jeszcze nie zdecydowały, czy się otworzą.
Część kin otworzy się 12 lutego /123RF/PICSEL

"Od piątku 12 lutego otwarte zostaną kina i teatry. Dostępnych będzie 50 proc. miejsc. To decyzja rządu w sprawie luzowania obostrzeń, wprowadzonych w związku epidemią koronawirusa. To strategia krok po kroku" - powiedział na piątkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Od 12 lutego otwarte będą kina, teatry, opery i filharmonie przy założeniu, że dostępnych będzie 50 proc. miejsc. Widzowie będą musieli mieć maseczki. Zakazana będzie wszelka konsumpcja.

Ważna w tym kontekście jest informacja, że restrykcje będą mniejsze jedynie przez dwa tygodnie, warunkowo - od 12 do 26 lutego. Rząd chce sprawdzić, jak otwarcie kin, ale także i teatrów, czy hoteli w reżimie sanitarnym wpłynie na przyrost liczby nowych zakażonych koronawirusem.

Reklama

"To strategia krok po kroku. Po dwóch tygodniach od wdrożenia nowych zasad mamy punkt sprawdzenia, jak zachowuje się wirus w odniesieniu do podstawowych parametrów, czyli liczba zakażeń, liczba zgonów, zajęte łóżka, zajęte łóżka respiratorowe i tempo szczepień, jako ten dodatkowy, towarzyszący parametr, który jest kluczowy dla szybszego zwalczania wirusa" - wyjaśnił premier Mateusz Morawiecki.

Tu jednak pojawia się problem. Po ogłoszeniu decyzji rządu o luzowaniu obostrzeń na stronach internetowych i profilach społecznościowych największych sieci multipleksów w Polsce pojawiły się komunikaty. Nie były one jednak optymistyczne. Na oglądanie filmów przed dużymi ekranami w wielu przypadkach przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Helios, Cinema City i Multikino

Konkretna deklaracja w sprawie wznowienia działalności padła już ze strony Tomasza Jagiełło, prezesa sieci Helios, należącej do Agory. Kina działające pod szyldem tej firmy nie zostaną otwarte 12 lutego. 

"Ponowne uruchomienie 50 kin w całej Polsce w zaostrzonym reżimie sanitarnym jest trudną logistycznie i kosztowną operacją - nie ma możliwości przeprowadzenia jej, jak powiedział premier, warunkowo na dwa tygodnie" - stwierdził w oświadczeniu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej Jagiełło.

"To absurdalna propozycja, której kosztów mogą nie udźwignąć operatorzy kin. Otwarcie kin wymaga przede wszystkim przygotowania repertuaru i rozmów z dystrybutorami filmowymi, a następnie promocji wprowadzanych na ekrany tytułów, a na to potrzeba minimum około czterech tygodni" - zaznaczył, dodając: "Sami też bardzo chcemy powrócić do działalności po kolejnej długiej przerwie, ale musimy być przygotowani pod każdym względem i mieć pewność, że nasze wysiłki i poniesione koszty nie pójdą po raz kolejny na marne".

Jagiełło podkreślił podano, że rząd "w ogóle nie konsultował swojej decyzji z przedstawicielami branży". "Nasze sugestie dotyczące procesu przywracania działalności zostały zignorowane" - dodał.

Mniej zdecydowane od sieci Helios stanowisko przedstawiły dwie równie duże firmy: Cinema City i Multikino.


"Możliwość bezpiecznego i racjonalnego otwarcia naszych placówek wymaga bardzo dokładnego zapoznania się z nowymi rozporządzeniami i wytycznymi" - czytamy w oświadczeniu Cinema City.

Sieć jest zdania, że "otwarcie kin w sytuacji możliwego ich ponownego zamknięcia z uwagi na zmienną sytuację epidemiczną, spowodowałoby nieodwracalne szkody dla wszystkich firm działających na rynku".

"Dystrybutorzy potrzebują czasu na przygotowanie i wprowadzanie filmów do dystrybucji, w tym na prawidłowe przeprowadzenie kampanii marketingowych, a kina na dostosowanie swoich powierzchni do wszelkich wymogów sanitarnych" - wskazuje sieć.

Cinema City zwraca także uwagę na to, jak istotna jest możliwość konsumpcji na salach kinowych, co zgodnie z zapowiedziami rządu będzie jednak po 12 lutego nadal niemożliwe. 

W podobnym tonie wypowiada się sieć Multikino, która decyzji o ewentualnym otwarciu w piątek 12 lutego jeszcze nie podjęła. 

Firma musi najpierw "zapoznać się z rządowym rozporządzeniem zawierającym szczegóły dotyczące zasad, na jakich można ponownie otworzyć kina oraz skonsultować się z dystrybutorami filmowymi, by ocenić możliwość pozyskania premierowych filmów w tak krótkim czasie".

"Polegamy na dystrybutorach, którzy odpowiadają za marketing powierzonych im przez producentów filmów. Dystrybutorzy potrzebują standardowo minimum 4-6 tygodni na przygotowanie filmu do dystrybucji. Warunkowość otwarcia kin może jeszcze bardziej utrudnić decyzje odnośnie wprowadzenia nowych filmów w tak krótkim terminie oraz możliwego otwarcia kin" - podkreślono w stanowisku, przesłanym PAP.

Co z mniejszymi kinami? Kina studyjne już podjęły decyzje!

Kina studyjne

W tej sytuacji widzowie mogą liczyć natomiast na kina studyjne. Wiele z nich już zapowiedziało, że zaprasza do swoich sal już w przyszły piątek. 

W Warszawie otwierają się m.in. kina Muranów, Amondo, Iluzjon i Elektronik.

W Krakowie od 12 lutego na widzów czekają m.in. Kino Pod Baranami oraz kina Agrafka i Mikro.


RMF/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: kino | pandemia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy