"Kevin sam w domu": W kultowym filmie jest sporo wpadek. Kto wyłapał choć jedną?
"Kevin sam w domu" to od lat ulubiona filmowa pozycja w wielu polskich domach. Mało kto wie jednak, że w produkcji Chrisa Columbusa nie brakuje błędów. Może zauważyliście któryś z nich?
Oglądanie "Kevina samego w domu" oraz "Kevina samego w Nowym Jorku" w reżyserii Chrisa Columbusa od wielu lat jest świąteczną tradycją. Gdy marzenie ośmioletniego Kevina McCallistera (Macaulay Culkin) o tym, by zostać sam w domu się spełnia, początkowo jest zachwycony. Wkrótce staje przed poważnym wyzwaniem: organizuje obronę domu swojej rodziny przed dwójką włamywaczy, którzy nie mają pojęcia, że zapomniany lokator został w domu.
W drugiej części, włamywacze ponownie trafiają na Kevina, tym razem w Nowym Jorku. Chłopak znów próbuje udaremnić mężczyznom napad, a pułapki są jeszcze bardziej kreatywne i zaskakujące.
Na całym świecie "Kevin sam w domu" zarobił ponad 477 milionów dolarów, znalazł się także w Księdze rekordów Guinnessa, jako najbardziej dochodowa komedia wszech czasów.
Chociaż film jest dziś uznawany za kultowy, niewiele osób zdaje sobie sprawę, że jego twórcom zdarzyło się na planie kilka wpadek. Może podczas oglądania produkcji po raz enty zauważyliście którąś z nich?
- W scenie przywitania się Kevina z matką, w zależności od ujęć, zmienia się jego fryzura.
- Na dłoni jednego z włamywaczy, odgrzała się litera "M", choć wiadomo że chwycił on klamkę w taki sposób, że było to niemożliwe.
- W chwili, gdy Kevin wybiega z kościoła, ma na sobie zwykłe spodnie. Wchodząc do domu, zmieniają się one na dżinsy.
- John Candy grając na flecie, nie zmienia ułożenia palców, mimo że z instrumentu wydobywają się różne dźwięki.
- Jeden samolot pokazany jest jako startujący, a drugi (zupełnie inny) jako ten samolot podczas lądowania.
- Kiedy ekspedientka w warzywniaku nalicza towary wybrane przez Kevina, na ekranie kasy fiskalnej widać, że nie zostały one w ogóle skasowane.
- Gdyby sanki były ustawione tak, jak stoją przy zjeździe Kevina ze schodów, to chłopiec uderzyłby w ścianę, a nie wyjechał na zewnątrz domu.
- Pod koniec filmu, gdy Kevin podchodzi do okna i widzi starca, który godzi się z rodziną, z ujęcia z zewnątrz można zauważyć rękę, która sygnalizowała bohaterowi, kiedy ma podejść pod okno.
- W filmie można zauważyć, jak zmieniają się buty Marva. Gdy wychodzi on z piwnicy, nie ma butów. Potem ma różowe buciki, a gdy wsiada do radiowozu, ma buty z początku filmu.
"Kevin sam w domu" od lat cieszy się niesłabnącą miłością Polaków, królując w polskich domach w okolicach świąt Bożego Narodzenia. Od grudnia 2000 roku ten mały bohater bawi i wzrusza kolejne pokolenia i chyba już nikt nie wyobraża sobie wigilijnego wieczoru bez jego przygód. Dzięki filmowi zeszłoroczne Boże Narodzenie zdecydowanie należało do Telewizji Polsat. "Kevina" w Wigilię oglądało średnio 4 miliony widzów.
Jak co roku, Polsat ponownie planuje emisję kultowego filmu w okresie świątecznym. "Kevina samego w domu" telewidzowie będą mogli obejrzeć w wigilijny wieczór, w niedzielę 24 grudnia o godz. 20:00. Ponowna emisja w poniedziałek 25 grudnia o godz. 16:30.
Czytaj więcej: "Kevin sam w domu": Catherine O'Hara zagrała mamę Kevina. Co u niej dzisiaj słychać?