Reklama

"Kevin sam w domu" ma konkurencję? Polacy szukają innego filmu!

"Kevin sam w domu" to już jedna z tradycji świątecznych. Kultowa komedia podbiła serca milionów ludzi na całym świecie, a wielu z nas nie wyobraża sobie już świąt bez obejrzenia klasyka z 1990 roku. Czy coś zaczyna się w tej kwestii zmieniać? Na to wygląda.

"Kevin sam w domu" to już jedna z tradycji świątecznych. Kultowa komedia podbiła serca milionów ludzi na całym świecie, a wielu z nas nie wyobraża sobie już świąt bez obejrzenia klasyka z 1990 roku. Czy coś zaczyna się w tej kwestii zmieniać? Na to wygląda.
Macaulay Culkin w filmie "Kevin sam w domu' /NG Collection / Interfoto /Agencja FORUM

"Kevin sam w domu" to kultowa komedia nakręcona w 1990 roku. Od momentu jej premiery stała się prawdziwym hitem, a rezolutny ośmiolatek zdobył serca ludzi na całym świecie. Z tego powodu nakręcono kolejne części filmu, które powtarzały sukces "Kevina samego w domu". Co prawda widzowie znają już wszystkie części tej komedii na pamięć, ale mimo to wciąż nie potrafią przejść obok niej obojętnie. Fani Kevina nie zawodzą i co roku w wigilijny wieczór po raz kolejny śledzą losy odważnego 8-latka.

Reklama

"Kevin sam w domu" to komedia, która od lat bawi do łez i pozostawała bezkonkurencyjna. W Polsce tradycyjnie emisja Kevina odbywa się w Telewizji Polsat. Kiedy w 2010 roku nadawca zdecydował, że Kevina nie będzie w świątecznej ramówce, błyskawicznie zaczęły spływać protesty od zawiedzionych fanów. Ostatecznie film wyemitowano, a widzowie jak zwykle usiedli przed telewizorami.

Wydawało się, że "Kevin" pozostanie bezkonkurencyjny. Google Trends wskazuje jednak ciekawe wyniki. Jak się okazuje, w grudniu 2022 roku Polacy częściej wyszukują frazę "Grinch" niż "Kevin sam w domu". Czy komedia familijna "Grinch: Świąt nie będzie" faktycznie będzie pierwszym wyborem polskich widzów? O tym przekonamy się już za kilka dni.

"Kevin sam w domu": Świąteczny klasyk

"Kevin sam w domu" to prawdziwy świąteczny klasyk! Od ponad trzydziestu lat co roku gromadzi przed ekranem telewizorów miliony widzów na całym świecie. Jego fabuła opiera się na świętach. Amerykańska rodzina McCallisterów wybiera się na święta do Paryża. W wyniku zamieszania w dniu wyjazdu żaden z jej członków nie zauważa, że nie zabrali ze sobą Kevina. Początkowo chłopiec nie może nacieszyć się z faktu, że został sam w domu i odtąd może robić wszystko, na co nie pozwalali mu dorośli. Szybko jednak przekonuje się, że są pewne minusy zaistniałej sytuacji - Kevin musi też wykonywać wszystkie czynności, które do tej pory należały do obowiązków rodziców. 8-latek orientuje się też, że na jego dom czyhają złodzieje: Harry i Marv. Postanawia stawić im czoła i sam broni domu przed włamywaczami.

"Kevin sam w domu" oraz "Grinch: Świąt nie będzie". Kiedy i gdzie oglądać?

W tym roku "Kevin sam w domu" zostanie wyemitowany w wigilię, 24 grudnia o godzinie 20.00 w Telewizji Polsat. "Grinch: Świąt nie będzie" pojawi się natomiast w TVN w niedzielę, 25 grudnia o godzinie 11.35.

Anna Helit

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Kevin sam w domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy