Reklama

Kevin Costner złożył do sądu wniosek o eksmisję żony z ich domu

Na początku maja świat obiegła informacja, że Kevin Costner i Christine Baumgartner rozwodzą się po prawie 19 latach wspólnego życia. Gwiazdor "Tańczącego z wilkami", który początkowo próbował ratować małżeństwo, teraz najwyraźniej pogodził się z tą sytuacją. Jak bowiem wynika z najnowszych doniesień, Costner wniósł do sądu wniosek o eksmitowanie żony z rezydencji, która zgodnie z warunkami intercyzy należy do niego. Dwukrotny laureat Oscara tłumaczy, że przekazał Baumgartner 1,45 mln dolarów na zakup nowego lokum, lecz ona mimo to odmawia wyprowadzenia się z ich domu.

Na początku maja świat obiegła informacja, że Kevin Costner i Christine Baumgartner rozwodzą się po prawie 19 latach wspólnego życia. Gwiazdor "Tańczącego z wilkami", który początkowo próbował ratować małżeństwo, teraz najwyraźniej pogodził się z tą sytuacją. Jak bowiem wynika z najnowszych doniesień, Costner wniósł do sądu wniosek o eksmitowanie żony z rezydencji, która zgodnie z warunkami intercyzy należy do niego. Dwukrotny laureat Oscara tłumaczy, że przekazał Baumgartner 1,45 mln dolarów na zakup nowego lokum, lecz ona mimo to odmawia wyprowadzenia się z ich domu.
Kevin Costner i Christine Baumgartner /Tommaso Boddi /Getty Images

Trwające niespełna 19 lat małżeństwo Kevina Costnera i Christine Baumgartner przechodzi do historii. Nieco ponad miesiąc temu okazało się, że ukochana hollywoodzkiego gwiazdora wniosła pozew o rozwód, a jako przyczynę rozstania podała "różnice nie do pogodzenia". Pierwsze doniesienia o problemach w związku 68-letniego Costnera i młodszej od niego o niespełna dwie dekady Baumgartner pojawiły się już w zeszłym roku. Żona aktora miała postawić mu ultimatum, żądając, aby zrezygnował z udziału w kolejnym sezonie serialu "Yellowstone".

Reklama

Gdy świat obiegła informacja o rozwodzie pary, osoba z jej bliskiego otoczenia ujawniła w rozmowie z "People", że przyczyną rozpadu idealnego na pozór małżeństwa był pracoholizm aktora. "Kiedy Kevin kręci jakąś produkcję, praktycznie nie ma go w pobliżu. Jego nieobecność była dla Christine bardzo trudna. Unieszczęśliwiało ją to. On ma obsesję na punkcie pracy i nic nie wskazywało na to, by miał się zmienić. Jego kariera niejednokrotnie miała pierwszeństwo przed rodziną" - zdradził informator pisma.

Gwiazdor "Tańczącego z wilkami" pierwotnie starał się spełniać prośbę żony i ograniczał liczbę dni zdjęciowych. Teraz już jednak pogodził się z faktem, że nie uda mu się uratować małżeństwa. Najnowsze doniesienia wskazują, że Costner wniósł do sądu wniosek o eksmitowanie żony z rezydencji, która zgodnie z warunkami intercyzy należy do niego. 

Kevin Costner złożył wniosek o eksmisję żony

Z pozyskanych przez "Daily Mail" dokumentów sądowych wynika, że po złożeniu papierów rozwodowych Baumgartner miała 30 dni na wyprowadzenie się z domu, którego prawnym właścicielem jest Costner. Aktor twierdzi, że przekazał żonie 1,45 mln dolarów na zakup nowego lokum, lecz mimo to ona nie chce opuścić jego posiadłości. Zdaniem gwiazdora Baumgartner chce w ten sposób wymusić na nim spełnienie jej "wygórowanych finansowych żądań".

Słynne małżeństwo przez lata uchodziło za jedną z najbardziej zgodnych par w amerykańskim show-biznesie. Choć zaczęli się spotykać już w latach 90., pobrali się dopiero w 2004 roku. Costner przyznał w jednym z wywiadów, że początkowo wzbraniał się przed ślubem, bo jego ukochana chciała mieć dziecko, a on miał już czwórkę pociech z poprzednich związków. Jeszcze w 2020 roku aktor zapewniał, że jego małżeństwo jest silniejsze niż kiedykolwiek. "Podczas pandemii nasze partnerstwo się wzmocniło. Wspieramy się nawzajem i dbamy o naszą rodzinę" - wyznał w rozmowie z "People". Para wychowuje razem trójkę dzieci: 15-letniego Caydena, 14-letniego Hayesa i 12-letnią Grace.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Kevin Costner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy