Reklama

Keira Knightley: To nie było łatwe!

Zagrała w "Dumie i uprzedzeniu", "Księżnej", "Pokucie" i "Piratach z Karaibów". Teraz Keirę Knightley zobaczymy w filmie Joe'go Wrighta w roli... Anny Kareniny.

Keira Knightley, która w filmie, będącym ekranizacją słynnej powieści Lwa Tołstoja, wciela się w postać tytułowej bohaterki, przyznaje, że była to dla niej dość trudna rola.

Film opowiada historię tragicznej miłości Anny Kareniny (Keira Knightley) i Aleksego Wrońskiego (Aaron Johnson). Anna początkowo broni się przed uczuciem, chcąc pozostać wierną swojemu mężowi (Jude Law), ostatecznie jednak ulega namiętności. Kiedy prawda wychodzi na jaw, kobieta zostaje wykluczona z petersburskiej społeczności, w której dotychczas się obracała oraz odseparowana od swojego ukochanego synka. Doprowadza ją to do decyzji o samobójstwie.

Reklama

Aktorka, która wcieliła się w rolę Anny Kareniny przyznała, że nie było jej łatwo zmierzyć się z tą postacią.

"Joe Wright podczas pracy nad filmem cały czas powtarzał: 'Nie cierpię jej!'. Na co ja, że 'nie możesz tak mówić! Musimy ją zrozumieć!'" - powiedziała aktorka. "To bardzo interesujące, zagrać kogoś, kogo nie zawsze da się lubić, kto jest trudny" - dodaje.

Grając postać Anny Kareniny, Knightley często miała takie wrażenie, że ma dużo wspólnego ze swoja bohaterką.

"Żeby dobrze zagrać postać, musisz idealnie pokazać jej charakterystyczne cechy, a kiedy chcesz zrobić to jak najlepiej, z czasem zaczynasz się zastanawiać, czy ty sam taki nie jesteś. To automatycznie nie daje prawa, by ją oceniać" - wyjaśnia.

W 2008 roku w filmie "Księżna" aktorka zagrała tytułową bohaterkę, Georgianę Cavendish, która poniekąd miała powody do tego, by czuć się jak Anna Karenina. Księżna chciała być wierna swojej namiętności i musiała zapłacić za to bardzo wysoką cenę.

Pytana, przez dziennikarzy, jak mogłaby porównać te dwie filmowe bohaterki, Keira Knightley odpowiedziała: "Obie znalazły się w pułapce".

Keira przyznaje, że nie jest jej łatwo porównać swój własny stosunek do granych przez siebie postaci.

"Miałam zupełnie inne podejście do Georgiany i Anny Kareniny. Wraz z wiekiem zmieniasz się i zaczynasz inaczej rozpoznawać ludzkie zachowania. W zupełnie inny sposób, niż kiedyś. Wydaje mi się, że mogłabym być nawet jeszcze trochę starsza, by pełniej zagrać Annę Kareninę" - przyznaje.

Aktorka pracuje obecnie nad nowym projektem. W filmie "Can a Song Save Your Life?", reżysera "Once" Johna Carney'a, zagra obok Marka Ruffalo ("Wszystko w porządku").

"To najmilszy mężczyzna na świecie. Jest po prostu uroczy" - mówi o swoim koledze z planu.

Film "Anna Karenina" trafi na ekrany polskich kin 23 listopada.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Keira Knightley | aktorka | film | Anna Karenina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy