Reklama

"Katyń" nie zdobył Oscara

"Wszyscy żałujemy, że Katyń nie zdobył Oscara, zwłaszcza dlatego, że to film o ogromnej sile emocjonalnej - powiedziała w poniedziałek krytyk filmowa z miesięcznika "Kino", Bożena Janicka.

"Katyń" Andrzeja Wajdy był nominowany do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Gala wręczenia nagród odbyła się w niedzielę w Los Angeles.

Jak podkreśliła Janicka dzięki wielkiej sile emocjonalnej "Katynia" można nie tylko poinformować świat o tym, czym była zbrodnia katyńska. "Daje on szansę także na wywołanie jakiejś uczuciowej reakcji, zaangażowania osobistego tych, którzy by ten film zobaczyli. Miejmy nadzieję, że sama nominacja również wystarczy, żeby on gdzieś na świecie zaistniał" - stwierdziła krytyk.

Odnosząc się do filmu "Piotruś i wilk", który zdobył Oscara w kategorii najlepsza animacja krótkometrażowa Janicka zaznaczyła, że to nie tylko czarujący film, ale także wielka radość. "To przede wszystkim szansa ożywienia naszego kina w ogóle, a zwłaszcza naszej animacji" - mówiła krytyk.

Reklama

"Mam nadzieję, że ten sukces doda bodźca tym wszystkim, którzy w Polsce robią kino animowane, zwłaszcza, że nie jest ono tak eksponowane jak fabuła. Widać, że nadal potrafimy fachowo robić kino" - oceniła Janicka.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Oscary | krytyk | kino | film | Katyń
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy