Reklama

Katarzyna Cichopek wspomina Emiliana Kamińskiego. Nie kryła łez

4 stycznia tłumy żałobników pożegnały Emiliana Kamińskiego. Aktor zmarł 26 grudnia o godz. 7:30 po długiej i ciężkiej chorobie. "Zmarł przy rodzinie w swoim domu w Józefowie" - przekazała PAP rzeczniczka prasowa Teatru Kamienica. Pozostawił pogrążoną w żałobie rodzinę oraz znajomych z pracy. Wśród nich jest m.in. Katarzyna Cichopek, która w poruszających słowach wspomniała aktora.

Emilian Kamiński zmarł po długiej chorobie

W wieku 70 lat zmarł Emilian Kamiński, ceniony polski aktor i reżyser, 23 grudnia odznaczony złotym medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Kamiński odszedł w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia o godzinie 7.30, o czym poinformowano na oficjalnej stronie Teatru Kamienica, którego był założycielem.

"Dziś o godzinie 7.30, po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Emilian Kamiński, twórca i dyrektor Teatru Kamienica, aktor i reżyser. Odszedł przy rodzinie, w swoim domu w Józefowie. Nie ma słów, które potrafiłyby wyrazić smutek i żal pozostawiony w naszych sercach..." - przekazali pogrążeni w cierpieniu rodzina i pracownicy teatru.

Reklama

Gwiazdy "M jak miłość" żegnają artystę

Śmierć artysty to również bolesny cios dla całej ekipy serialu "M jak miłość". Emilian Kamiński był jednym z najdłużej pojawiających się w serialu aktorów. Od 2004 roku wcielał się w nim w postać Wojciecha Marszałka, taty Madzi (w tej roli Anna Mucha). Aktorka nie ukrywała, że trudno jej się pożegnać z odejściem Kamińskiego. Mucha na instagramowej relacji zamieściła zdjęcie ze sceny z "M jak miłość", na którym jej bohaterka odprowadzana jest przed ołtarz przez swojego ojca. "Emilian, dziękuję" - napisała na jednym ze zdjęć. "Osierociłeś nas wszystkich" - dodała. 

Pożegnalny post opublikowała także Katarzyna Cichopek, czyli serialowa Kinga Zduńska. Dzięki wpisowi gwiazdy wiemy już, że postać grana przez Emiliana Kamińskiego pojawi się jeszcze na ekranach. Artysta na planie serialu pracował jeszcze do października br. "Nie spodziewałam się, że nasze październikowe spotkanie na planie będzie naszym ostatnim" - napisała Katarzyna Cichopek na Instagramie.

Katarzyna Cichopek o Emilianie Kamińskim: "Serce mi pękło"

Aktorzy grali razem nie tylko w "M jak miłość". W 2010 r. Emilian Kamiński zaprosił młodszą koleżankę na scenę swojego Teatru Kamienica. Parę połączyła przyjaźń, a doświadczony artysta stał się dla młodej aktorki mentorem. W czwartkowym wydaniu "Pytania na śniadanie" Cichopek wspominała aktora. Nie kryła przy tym łez. 

"Był nieprawdopodobnie ciepłym serdecznym człowiekiem z otwartym sercem i otwartym umysłem. Miałam wielkie szczęście i czuję się wyróżniona, że mogłam tyle lat zawodowo spędzić u boku zarówno w Teatrze Kamienica, jak i na planie serialu 'M jak miłość'. Graliśmy w jednym wątku. Każde nasze spotkanie było wyjątkowe, ale każde było pozytywne wesołe. On przychodził na plan i od razu rzucał jakimś dowcipem. Uwielbialiśmy się wymieniać tymi żartami" - powiedziała aktorka. 

Katarzyna Cichopek powiedziała wróciła również wspomnieniami do pierwszych chwil po śmierci aktora. "Serce mi pękło, kiedy dowiedziałam się, że odszedł od nas, ponieważ spotkaliśmy się w październiku na planie serialu. Widziałam, że jest w gorszej formie, ale nie spodziewałam się, że to są ostatnie miesiące dni jego życia i też nasze ostatnie spotkanie" - przyznała ze łzami w oczach. 

"Wszyscy byliśmy bardzo poruszeni śmiercią pana Emiliana, a wczorajsze pożegnanie też było wyjątkowe, bo kościół to nie jest miejsce na oklaski i brawa, natomiast na koniec ceremonii, aż mam dreszcze, jak o tym mówię, wszyscy usłyszeliśmy brawa. Jest to takie podziękowanie, docenienie artysty..." - dodała prowadząca "Pytanie na śniadanie". 


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Emilian Kamiński | Katarzyna Cichopek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama