Katarzyna Bujakiewicz wspomina Annę Przybylską. "Ona wciąż jest z nami"
W czwartek mija dokładnie dziewięć lat od śmierci Anny Przybylskiej. "Mam wrażenie, że Ania ze mną jest na co dzień" - mówi jej przyjaciółka, aktorka Katarzyna Bujakiewicz, która zmieściła na Instagramie archiwalne zdjęcie.
Katarzyna Bujakiewicz i Anna Przybylska poznały się w 2002 roku na planie filmu "Rób swoje, ryzyko jest twoje". Już od pierwszej chwili bardzo się polubiły, a ich znajomość szybko przerodziła w przyjaźń.
Przyjaźniły się przez 12 lat, aż do śmierci Przybylskiej, która zmarła 5 października 2014 roku po długiej walce z nowotworem trzustki.
"Mam wrażenie, że Ania ze mną jest na co dzień. Mam w kuchni nasze wspólne zdjęcie. Kiedy rozmawiam z naszymi wspólnymi przyjaciółmi, wszyscy mówią, że ona wciąż jest z nami, a na pewno w naszych sercach, jakby nic się nie skończyło. Jej śmiech wciąż rozbrzmiewa mi gdzieś z tyłu głowy. Uśmiecham się do tego zdjęcia, jakbym uśmiechała się do niej. Miałyśmy naprawdę wyjątkową relację" - Bujakiewicz mówi "Super Expressowi".
O łączącej ją z Przybylskiej relacji Bujakiewicz mówiła już wcześniej w dokumentalnym filmie "Ania".
"Pomimo tego, że była młodsza, to wiele mnie nauczyła, naprawdę. Pokazała mi wiele rzeczy, jak można być fajną matką, jak można mieć luz do tego zawodu. I za to jej dziękuję i ona wie, że ja jej dziękuję, po prostu" - mówi Bujakiewicz.
Aktorka wspomniała także chwile spędzane z Przybylską i jej partnerem. "Nauczyła mnie też imprezować (...). Mówili: 'Bujakiewicz, przecież od czasu do czasu trzeba odpiąć narty'. Pokazali mi, jak się odpina narty (...). Pokazali, że można w tym całym poukładaniu mieć trochę takiego luzu i wariactwa. I tego podejścia do tego zawodu, że jak będą chcieli, to i tak cię znajdą" - wspomina Bujakiewicz.
Już wcześniej aktorka podzieliła się z internautami swoim wspomnieniem o przyjaciółce. Pod archiwalnym zdjęciem napisała, co jeszcze zdradziła przed kamerami.
"Z Anią życie było prostsze i piękniejsze. Nauczyła mnie luzu, radości z bycia tu i teraz, też cieszenia się z małych rzeczy i tego , że dom musi pachnieć obiadem. Kilometry wspólnych spacerów połączone z degustacją drożdżówek to była nasza poznańska codzienność... Moje wspomnienie to zaledwie fragment wielkiej, pięknej opowieści o Ani, którą już 7 października będzie można zobaczyć w kinach w całej Polsce. Dzięki takim reżyserom jak Michał i Krystian powstała wzruszająca opowieść o Ani... Dziękuję Aniu za Twoją obecność w moim życiu..." - napisała Bujakiewicz.