Reklama

Karolina Gorczyca: Nie ma aktorów i artystów bez publiczności

Karolina Gorczyca przyznaje, że nie umie przyzwyczaić się do grania na deskach teatru przed pustą widownią. Energia i wsparcie, którą daje publiczność "na żywo", jest nie do zastąpienia. Jej zdaniem więc projekty online są zaledwie namiastką prawdziwych spektakli. Dlatego też z niecierpliwością czeka na odmrożenie kultury. W tym czasie bierze udział w próbach do nowych sztuk, które czekają na swoją premierę, a także spędza sporo czasu na planie drugiego sezonu serialu "Szadź", gdzie zagra policjantkę.

Karolina Gorczyca przyznaje, że nie umie przyzwyczaić się do grania na deskach teatru przed pustą widownią. Energia i wsparcie, którą daje publiczność "na żywo", jest nie do zastąpienia. Jej zdaniem więc projekty online są zaledwie namiastką prawdziwych spektakli. Dlatego też z niecierpliwością czeka na odmrożenie kultury. W tym czasie bierze udział w próbach do nowych sztuk, które czekają na swoją premierę, a także spędza sporo czasu na planie drugiego sezonu serialu "Szadź", gdzie zagra policjantkę.
Karolina Gorczyca /Paweł Wrzecion /MWMedia

Karolina Gorczyca nie ma wątpliwości, że każde przedstawienie teatralne jest zupełnie inaczej odbierane, kiedy aktorzy są kilkadziesiąt metrów od widzów, a nie za barierą szklanego ekranu.

- Nie ma aktorów i artystów bez publiczności, a świat online, w który teraz próbuje się przenieść kultura, jest niekompletnym światem. Nie do końca to czuję. Dla aktorów, dla wszystkich twórców, którzy pracują w branży i teatralnej, ale również filmowej i każdej innej branży rozrywkowej, to jest na pewno duży cios. Chciałabym, żeby jak najszybciej wróciła rzeczywistość, którą znamy - mówi agencji Newseria Lifestyle Karolina Gorczyca.

Reklama

Z powodu pandemii niektóre premiery zostały odłożone w czasie, z kolei inne sztuki miała możliwość obejrzeć zaledwie garstka widzów. Do tych tytułów ich twórcy zamierzają powrócić, dlatego też mimo zamkniętych teatrów prace nad spektaklami są kontynuowane.

- Te projekty nie przerwały swojej pracy, odbywa się wiele prób, a sztuki czekają na swoje premiery i spotkanie z widzami. My więc nie próżnujemy i robimy wszystko, żeby w odpowiednim czasie to zaprezentować - mówi aktorka.

W ścisłym reżimie sanitarnym kontynuowane są również prace na planach filmów i seriali. Karolina Gorczyca zapowiada, że za jakiś czas będzie ją można zobaczyć w popularnej produkcji, która już zyskała uznanie widzów.

- Trudno sobie wyobrazić, żeby ludziom nagle zabrano rozrywkę, którą mogą oglądać w telewizji. To już byłby naprawdę duży cios. Więc ja sama jestem teraz na zdjęciach do nowego serialu zatytułowanego "Szadź", z doskonałą obsadą: Maćka Stuhra, Oli Popławskiej i Bartka Gelnera. Ekipa jest cudowna i to jest wielka radość pracować z nimi - mówi.

Aktorka przyznaje, że rola w tym serialu jest dla niej niezwykle ciekawym wyzwaniem i doświadczeniem. Widzowie zobaczą ją bowiem w zupełnie innej odsłonie.

- Będę nową policjantką w głównym śledztwie, a postać, którą gram, na pewno zaskoczy widza, nawet wizualnie. Co to będzie za zmiana? Na pewno zmiana osobowościowa i też charakterologiczna, bo to jest bardzo mocna i ostra postać. A jeśli chodzi o zmianę wizualną, to będzie związana z fryzura i z włosami, ale nie będę wszystkiego zdradzać - mówi Karolina Gorczyca.

"Szadź" to thriller z wątkiem kryminalnym w tle. W tej opowieści zagadki nie stanowi jednak tożsamość mordercy, ale motywy jego działania. Drugi sezon serialu będzie liczył siedem odcinków. Reżyserem produkcji jest Sławomir Fabicki.


Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: Karolina Gorczyca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy