Karierę aktorską rozpoczął przed pięćdziesiątką. Wcześniej zwalczał szkodniki
Nie żyje Mike Nussbaum, aktor charakterystyczny znany między innymi z "Fatalnego zauroczenia" i "Facetów w czerni". Zmarł w swoim domu w Chicago z powodów naturalnych w wieku 99 lat.
Nussbaum urodził się i wychował w Chicago. Po odbyciu służby wojskowej razem ze swoim szwagrem przez dwadzieścia lat pracował w działalności zwalczającej szkodniki.
Jednocześnie od lat pięćdziesiątych XX wieku udzielał się w amatorskim teatrze, który dekadę później zamienił na profesjonalny. Tam też spotkał Davida Mameta, który chętnie obsadzał go w swoich sztukach. W wieku około 45 lat Nussbaum stał się pełnoetatowym aktorem.
Wystąpił w takich filmach jak "Harry i Tonto", "Dom gry", "Fatalne zauroczenie", "Pole marzeń" i "Faceci w czerni". Pojawiał się także gościnnie w serialach telewizyjnych, między innymi "Frasierze" i "Z archiwum X". Przede wszystkim pracował jednak w teatrze, za co otrzymał kilka branżowych nagród.
W 1949 roku Nussbaum ożenił się z Annette Brenner. Byli małżeństwem do jej śmierci w 2003 roku. Doczekali się trójki dzieci: syna Jacka oraz córek Karen i Susan.
Nussbaum obchodziłby swoje setne urodziny 29 grudnia 2023 roku. Zmarł sześć dni przed nimi.