Kalina Jędrusik: Lubiła smutek
W centralnym miejscu Kalinowego Serca wisi ogromny portret Kaliny Jędrusik, leżącej nad brzegiem morza, z odsłoniętymi ramionami, w swetrze, jaki miała Marilyn Monroe. Jak mówił Zbigniew Dzięgel, bez tego portretu nie ma Kalinowego Serca.
W Kalinowym Sercu zebrali się fani, dawni znajomi i przyjaciele aktorki, aby uczestniczyć w wernisażu zdjęć Kaliny Jędrusik, które zostały wywołane z niedawno znalezionych negatywów. Ale tak naprawdę, wszyscy przyszli tu, by się spotkać, powspominać i poopowiadać, jaka Kalina była niezwykła. Artystka zmarła 7 sierpnia 1991 roku. Właśnie mija 28 lat od jej śmierci.
"Kalina lubiła smutek. Uważała, że wszystkie najpiękniejsze dzieła sztuki są smutne" - wspominał artystkę Zbigniew Dzięgel, współzałożyciel Kalinowego Serca.
Zgromadzone osoby, m.in. Joanna Rawik, Adrianna Godlewska, Krystyna Kołodziejczyk, jej gosposia, wspominały Kalinę. Było przy tym sporo wzruszeń i sporo zadumy. "Kalina nie lubiła siódemki. 'Siódemka to kosa' - mówiła i nigdy nie podpisywała żadnych kontraktów, umów, siódmego. A później, siódmego, odeszła" - wspomina Dzięgel.
Wszyscy wiedzą, że Kalina klęła jak szewc, ale robiła to z wdziękiem, a jej przekleństwa były jak... masło - wspominali jej znajomi.
W rogu głównego pomieszczenia Kalinowego Serca, stoi obraz, który Stanisław Dygat zakupił na urodziny Kaliny, ale nie zdążył go jej dać... Pół roku później, artysta, który był w podsiadaniu obrazu, zdecydował się go jej przekazać. A Kalina jak to skomentowała? "Stasio nawet po śmierci daje mi prezenty".
Adrianna Godlewska wspominała, że Kalina bardzo lubiła morze. "Na pewno jej pomagało, bo cierpiała na astmę. Ale jak przyjeżdżała do Chałup, wszyscy, którzy tam bywali, wiedzieli, że Kalina już jest. Później, oprócz rybackich powstał pensjonat 'U Francuza'. I kto tam zwykle mieszkał? Kalina!" - wspominała Godlewska.
Kołodziejczyk, nie mogła się nachwalić Kaliny w roli Polly w "Operze za trzy grosze" Brechta: "Jak ona zagrała, zaśpiewała! To był wulkan, rakieta. Tę rolę pamiętam do dziś, to było niezwykłe przeżycie. Ona była wprost fenomenalna".
Kalinę Jędrusik pamiętamy głównie z piosenek Kabaretu Starszych Panów, a przecież w jej dorobku było ok. 240 piosenek. Nie wszystkie są szeroko znane - wspominał Dzięgel.
Nowa wystawa w Kalinowym Sercu prezentuje plansze z licznym zdjęciami Kaliny z teatru, filmu itp., które Dzięgel nazywał całunami. Są wśród nich np. trzy fotografie ze ślubu Kaliny z Dygatem, jedno, jeszcze z dzieciństwa, gdy siedzi na łące i duży portret, z Dygatem, autorstwa Zofii Nasierowskiej.
W gablotach - porcelana, kieliszki, talerze w kształcie serca, a w szczególności - biżuteria Kaliny Jędrusik. Jest i słynny krzyżyk, przez który Kalina została zwolniona z telewizji - kiedyś zdecydowała się podczas występu na głęboki dekolt i krzyż, który sięgał jej do piersi. A to zszokowało ówczesną władzę i na jakiś czas zamknęło jej drzwi gmachu telewizji...
Sama tak o sobie mówiła w jednym z wywiadów: "Czasami wystarczy rzucić jeden kamyk, żeby zaczęła się burza. Mówią, że byłam wydekoltowana, rozebrana, półnaga, a właśnie, że nie i jest na to dowód, bo pokazują dzisiaj dawne programy Kabaretu Starszych Panów. Przeważnie byłam ubrana w małą czarną lub długą czarną, takie proste, wysoko pod szyję, dopasowane sukienki".
Kalina Jędrusik zyskała ogromną popularność po występach w programach telewizyjnych Kabaretu Starszych Panów. Pamiętne są też jej kreacje filmowe, m.in. rola Joanny w "Lekarstwie na miłość" w reż. Jana Batorego. W latach 60. i 70. uchodziła za symbol seksu. W 1976 roku występowała dla Polonii amerykańskiej w duetach z Violettą Villas. W plebiscycie na najlepszą aktorkę w historii polskiego filmu, zorganizowanym w 1996 roku przez redakcję pisma "Film" z okazji 100-lecia kina, zajęła trzecie miejsce.