"Kalifornia" w kinach od 21 kwietnia
Debiutancki pełnometrażowy film Mariny Person "Kalifornia" wejdzie do polskich kin 21 kwietnia. To historia nastolatki z São Paulo osadzana w latach 80. W czasach kiedy odkryto AIDS, a na brazylijski rynek trafiła pierwsza płyta The Smiths. Produkcja pokazywana była na festiwalach w Rio de Janeiro oraz São Paulo. W Polsce została wyróżniona przez jury 9. Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego Netia Off Camera
Z filmem "Kalifornia" będzie można obejrzeć krótką animację "Mirrors" Zofii Lubińskiej i Mai Bui Ngoc. Szort pokazywany był m.in. na MFF T-Mobile Nowe Horyzonty i Festiwalu Filmów Polskich w Los Angeles.
Marina Person przeżywała swoją młodość w burzliwych latach 80., więc nic dziwnego, że w tej dekadzie umieściła akcję swojej "Kalifornii". Reżyserka wyjaśnia: "Napisałam ten scenariusz, bo chciałam wspomnieć swoją młodość. Przeżyliśmy okres wolności, po którym nastąpiła dwudziestoletnia dyktatura. W tym czasie mieliśmy swoje pierwsze doświadczenia seksualne, a właśnie odkryto AIDS. Patrzę na to wszystko oczami Esteli, a w tle widzimy świat muzyki post-punkowej i brazylijskiego rocka".
Film dzieje się w São Paulo, architektura i atmosfera przypominają nam lata 80.: polityczne, muzyczne (narodziny brazylijskiej sceny rockowej), modowe (surfwear), gotyckie, New Wave’owe. "Kalifornia" pokazuje dorastanie sprzed niemal czterech dekad, ale robi to w taki sposób, że temat jest aktualny również dzisiaj.
Jest rok 1984. Estela przechodzi burzliwy okres dojrzewania, próbuje sobie poradzić ze skomplikowanym światem seksu, miłości i przyjaźni. Najbardziej podziwia swojego wujka Carlosa i chce go odwiedzić w Kalifornii. Gdy jednak on wraca do Brazylii wychudzony, słaby i chory, wszystko się zmienia. Estela przeżyje kryzys i odtąd już zawsze będzie patrzyła na świat w inny sposób.