Justin Timberlake podjął wyzwanie. Kto zagra z nim w golfa?
Wszystko wskazuje na to, że akcja #allinchallenge, którą w środę zainicjowali Leonardo DiCaprio i Robert DeNiro, szybko osiągnie założony cel. A jest nim zebranie 100 milionów dolarów dla ludzi, którzy z powodu pandemii znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej. Najpierw wyzwanie podjęli Ellen DeGeneres i Matthew McConaughey, teraz dołączył do nich Justin Timberlake.
Zasady wyzwania rzuconego przez DiCaprio i De Niro są proste. Aktorzy, którzy pojawią się razem w kolejnym filmie Martina Scorsese "Killers of the Flower Moon" poprosili ludzi o przekazywanie datków, które złożą się na fundusz pomocowy dla najbardziej potrzebujących rodzin w USA, które dotknęła pandemia koronawirusa. Chcą zebrać na ten cel 100 milionów dolarów.
Aby zachęcić ludzi do szczodrości, aktorzy zaproponowali, że spośród wszystkich darczyńców wylosują szczęśliwca, który zagra z nimi w "Killers of the Flower Moon", a także zostanie zaproszony na premierę tego filmu.
Na tym jednak panowie nie poprzestali. Chcieli bowiem, żeby szczęśliwców, którzy zostaną nagrodzeni za swą szczodrość, było więcej. Dlatego do udziału w #allinchallenge nominowali inne gwiazdy - Ellen DeGeneres i Matthew McConaughey'a.
Na ich odzew nie trzeba było długo czekać. "Wchodzę w to, panie DiCaprio. Jak wielu z was wie, ukończyłem University of Texas w Austin, gdzie prowadzę teraz zajęcia filmowe. Kibicuję też uniwersyteckiej drużynie Texas Longhorns, a w niedziele prowadzę rozgrywki futbolowe. Proponuję wam dołączenie do mnie, do mojej rodziny i przyjaciół i wspólne kibicowanie na jednym z meczów Longhornów w następnym sezonie" - powiedział McConaughey w relacji na Instagramie.