Reklama

Juraj Jakubisko nie żyje. Słowacki reżyser miał 84 lata

W wieku 84 lat zmarł słowacki reżyser Juraj Jakubisko - poinformowała słowacka telewizja publiczna powołując się na córkę artysty. Jakubisko był jednym z najbardziej znanych słowackich filmowców, zrealizował m.in. "Tysiącletnią pszczołę" i "Niepewne wiadomości o końcu świata". Nazywano go słowackim Fellinim.

W wieku 84 lat zmarł słowacki reżyser Juraj Jakubisko - poinformowała słowacka telewizja publiczna powołując się na córkę artysty. Jakubisko był jednym z najbardziej znanych słowackich filmowców, zrealizował m.in. "Tysiącletnią pszczołę" i "Niepewne wiadomości o końcu świata". Nazywano go słowackim Fellinim.
Juraj Jakubisko nie żyje /Katerina Sulova/Associated Press/East News /East News

Zmarł reżyser Juraj Jakubisko

Juraj Jakubisko nazywany był słowackim Fellinim. Zmarł w piątek późno wieczorem w Pradze, gdzie mieszkał od lat. Pod koniec lat 60. XX wieku zrobił film "Ptaszki, sieroty i głupcy", którego zakończenie interpretowano jako nawiązujące do samospalenia Jana Palacha.

Film trafił na półki, twórcę inwigilowała tajna komunistyczna policja i miał trudności z robieniem filmów fabularnych osadzonych we współczesności. Na ekrany kin powrócił w 1979 roku filmem "Zbuduj dom, posadź drzewo", a rok później zrealizował trzyczęściowy film telewizyjny "Niewierność po słowacku".

Reklama

W latach 90. zrealizował film "Lepiej być bogatym i zdrowym niż biednym i chorym", a także "Niejasną wiadomość o końcu świata", która była pokazywana na ponad 60 festiwalach na całym świecie.

Jakubisko urodził się 30 kwietnia 1938 roku w małej wiosce we wschodniej Słowacji Kojszov. Miejsce urodzenia niewątpliwie miało znaczący wpływ na jego późniejszy styl artystyczny. Motywy wiejskie i folklor pojawiają się niemal w każdym z filmów reżysera, przybierając formę obrzędu, fragmentu ludowej pieśni czy też detalu na kostiumie.

Wysportowany i szczupły, biegający maratony, jeżdżący na rowerze i na nartach Jakubisko miał w późniejszym wieku kłopoty kardiologiczne. W 2012 roku lekarze przeszczepili mu serce, a reżyser został najstarszym pacjentem w Czechach po takiej operacji. Był znany z tego, że nie zdejmował kapelusza, który miał przynosić mu szczęście.

"Będzie nam brakowało jego magicznego świata" - napisała w pożegnaniu prezydent Słowacji Zuzana Czaputova.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy